Rosja zmierza ku demograficznej przepaści. Krwawa wojna na Ukrainie każdego dnia pochłania tysiące ofiar, a choć żadna ze stron konfliktu nie chce oficjalnie się przyznać do swych strat, to co rusz pojawiają się pewne szacunki. Liczby są porażające.
Z Rosji płyną fatalne sygnały. Szaleństwo Putina powoli wyniszczy kraj
"Najbardziej przygniatające trendy demograficzne odnotowuje się w regionach dalekowschodnich Federacji Rosyjskiej, skąd Moskwa wywiozła większość mężczyzn i wysłała ich na zbrodniczą wojnę przeciwko Ukrainie. Wojna rozpoczęta przez Rosję jest jedną z głównych przyczyn negatywnych zjawisk demograficznych i odpowiednich prognoz wewnątrz państwa-agresora" – poinformował HUR na Telegramie.
Ukraiński wywiad zaznacza, że już teraz rosyjskie przedsiębiorstwa zmagają się z niedoborem siły roboczej, a w placówkach kształcenia zawodowego brakuje studentów. HUR dodał, że podczas działań wojennych Rosja straciła ponad milion żołnierzy swojej armii, którzy zginęli lub zostali ranni. Większość z nich to mężczyźni w wieku od 20 do 35 lat.
Koszmarne straty na froncie. Rosja ma nowy plan na rekurtów
Aby spowolnić kryzysowe zjawiska w demografii i gospodarce, rosyjscy urzędnicy proponują bardziej aktywne pozyskiwanie migrantów zarobkowych, którzy również są aktywnie werbowani do udziału w zbrodniczej wojnie – zauważył HUR.
"Takie podejście Kremla po raz kolejny świadczy o niechęci putinowskiej dyktatury do zakończenia działań bojowych, a wręcz przeciwnie – o zamiarze kontynuowania wojny przeciwko Ukrainie, wykorzystując do końca zniewolone narody Federacji Rosyjskiej, a także męską ludność na okupowanych terytoriach ukraińskich" – czytamy w komunikacie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w swoim najnowszym raporcie w czwartek, że orientacyjne straty Rosji w wojnie z Ukrainą od 24 lutego 2022 roku wynoszą 1 098 380 osób.