Komunistyczne władze Chin uznają demokratycznie rządzony Tajwan za własne terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Większość Tajwańczyków nie jest natomiast zainteresowana przejściem pod władzę Pekinu.

Latem 2022 roku chińska armia przeprowadziła bezprecedensowe manewry wokół Tajwanu, wystrzeliwując pociski balistyczne i ogłaszając strefy zakazu lotów i żeglugi w ramach symulacji próby odcięcia wyspy od świata w wypadku wojny.

W raporcie tajwańskiego resortu obrony, którego celem jest uzyskanie zgody parlamentu na wydatki obronne, napisano, że w ubiegłym roku rozpoczęło przegląd strategicznych zapasów paliwa i zdolności do naprawy sprzętu.

Ministerstwo podkreśliło, że w ramach przygotowań na „całkowitą blokadę Cieśniny Tajwańskiej” w tegorocznych wydatkach na obronność przewiduje uzupełnienie zapasów pocisków artyleryjskich i rakietowych oraz części do myśliwców F-16.

Reklama

W zaktualizowanej ocenie zagrożenia ze strony Chin ministerstwo zwróciło uwagę, że chińska armia prowadziła połączone operacje, których celem byłaby kontrola nad strategicznymi punktami i odcięcie dostępu dla zagranicznych wojsk.

„Model ćwiczeń i treningu komunistycznych wojsk został niedawno zmieniony z jednego rodzaju wojsk na połączone operacje sił lądowych, morskich, powietrznych i rakietowych” – napisano w raporcie, wydanym przed środowym wystąpieniem ministra obrony Cziu Kuo-czenga w parlamencie.

Oceniono, że Chiny „przyjmują faktyczne podejście wojenne i przesuwają się z treningu do przygotowań bojowych” – przekazała agencja Reutera.

W Pekinie przywódca Chin Xi Jinping wzywał w poniedziałek do modernizacji sił zbrojnych, które mają się stać „wielkim murem stali”, chroniącym suwerenność i interesy rozwojowe kraju. Zapowiedział stanowczy sprzeciw wobec „sił niepodległościowych” na Tajwanie oraz zewnętrznych ingerencji w jego sprawy.

Według tajwańskiego ministerstwa obrony chińskie samoloty naruszały w ubiegłym roku strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu 1700 razy, ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Chiny w dalszym ciągu stosowały też metody z „szarej strefy”, wysyłając w okolice Tajwanu drony, balony i kutry rybackie.

Resort oświadczył, że w ramach tegorocznych wydatków przewiduje zakup broni wyprodukowanej w USA, w tym mobilnych systemów obrony powietrznej Stinger i systemów artylerii rakietowej HIMARS.

anb/ ap/