Benchmarkowy indeks Hang Seng w Hongkongu spadł w poniedziałek o 2,3 proc., zamykając się na najniższym poziomie od października 2022 r. Indeks stracił w tym miesiącu ponad 12 proc., czyli prawie tyle samo, ile stracił w całym 2023 r. Indeks Shanghai Composite Index w Chinach kontynentalnych spadł o 2,7 proc., co oznacza największy dzienny spadek od kwietnia 2022 r. Indeks Shenzhen Component Index, oparty na technologii benchmark, zanotował najgorszy dzień od prawie dwóch lat, spadając o 3,5 proc.

W pierwszych dniach notowań 2024 indeksy spadły odpowiednio o 4,8 proc. i 7,7 proc. To najgorszy początek roku dla chińskiej giełdy od 2016 r., kiedy inwestorzy sprzedawali swoje udziały po krachu na rynku w 2015 r.

Kryzys na rynku nieruchomości, najwolniejszy wzrost (poza pandemią) od dziesięcioleci i represje wobec niektórych przedsiębiorstw łącznie podważyły zaufanie inwestorów. - Chiński rząd nie wprowadził jeszcze skutecznych środków, aby załagodzić zamieszanie na rynku nieruchomości i pobudzić ożywienie gospodarcze – komentuje Ken Cheung, analityk Mizuho Bank.

Reklama

Inwestorzy rozczarowani

W poniedziałek inwestorzy byli rozczarowani, gdy chiński bank centralny zdecydował się utrzymać referencyjną stopę procentową kredytów na stałym poziomie. Obniżka stopy obniżyłaby koszty pożyczek dla osób i firm zaciągających pożyczki lub spłacających odsetki, a tym samym pomogłaby pobudzić aktywność gospodarczą.

Opublikowane w zeszłą środę dane demograficzne potwierdzające, że populacja Chin starzeje się i zmniejsza, podsyciły niepokój inwestorów. Nie pomógł też fakt, że w przemówieniu wygłoszonym w zeszłym tygodniu przez chińskiego premiera Li Qianga na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos nie wspomniano o żadnych nowych rządowych środkach stymulacyjnych, które mogłyby pomóc ożywić spowalniającą gospodarkę kraju.

W ostatnich miesiącach Pekin wyemitował obligacje rządowe o wartości 137 miliardów dolarów, z których większość zostanie przeznaczona na finansowanie projektów infrastrukturalnych, podczas gdy chiński państwowy fundusz majątkowy kupił akcje, aby wesprzeć spadającą giełdę w kraju.

Gospodarka kraju wzrosła w zeszłym roku o 5,2 proc. To wynik lepszy od prognoz rządowych, ale nadal jest to jeden z najgorszych wyników gospodarczych Chin od ponad trzech dekad. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że wzrost gospodarczy kraju spowolni w tym roku do 4,2 proc.

Inwestycje zagraniczne spadły

W 2023 r. inwestorzy z niecierpliwością oczekiwali ożywienia chińskiej gospodarki po decyzji Pekinu o zaprzestaniu rygorystycznej polityki „zero Covid” pod koniec poprzedniego roku. Ożywienie jednak nie nastąpiło. Według Ministerstwa Handlu Chin bezpośrednie inwestycje zagraniczne w tym kraju spadły w 2023 r. o 8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Inwestorzy sprzeciwiali się także szeroko zakrojonym represjom Pekinu wobec prywatnych przedsiębiorstw, które rozpoczęły się pod koniec 2020 r. i obejmowały nakładanie kar finansowych na zagraniczne firmy i przetrzymywanie ich pracowników w domach w imię bezpieczeństwa narodowego.

W swoim przemówieniu z 16 stycznia premier Chin Li próbował zapewnić międzynarodowych inwestorów, że Chiny stanowią „nie ryzyko, ale szansę” i zobowiązał się do stworzenia „światowej klasy” środowiska dla zagranicznych firm do prowadzenia działalności gospodarczej w Państwie Środka.