Niemcy przeciwko rozbudowie portu w Świnoujściu
Zdaniem niemieckich związkowców Polska niedostatecznie restrykcyjnie podchodzi do unijnych wytycznych środowiskowych. To ma przyspieszyć rozbudowę portu kontenerowego w Świnoujściu, pisze DW, powołując się na artykuł z „Ostsee Zeitung”.
Protest popierają również aktywiści z inicjatywy obywatelskiej „Lebensraum Vorpommern” oraz gmina Heringsdorf. Twierdzą, że w czasie przygotowywania raportu o oddziaływaniu na środowisko nie wzięto pod uwagę wpływu powiększającego się portu na niemiecką część wyspy Uznam. Ale to nie jedyny problem dla strony niemieckiej.
Port intermodalny w Świnoujściu przyciąga niemieckich klientów
Rozbudowa portu w Świnoujściu zagrozi nie tylko naturze, ale również firmom przeładunkowym w największym niemieckim porcie na Bałtyku, w Rostocku. Problem będzie z czasem tylko narastał, przyznał cytowany przez „Ostsee Zeitung” Gernot Tesch, prezes Rostock Port. Niższe w Polsce niż w Niemczech opłaty drogowe dla ciężarówek plus ukończona droga ekspresowej S3 spowoduje, że firmom transportowym bardziej będzie opłacało się odbieranie towarów w Świnoujściu i przewożenie ich do centralnych Niemiec. Tym samym konkurencyjność Rostocku znowu zacznie spadnie jak to miało miejsce po niedawnym oddaniu do użytku intermodalnego terminalu promowego w Świnoujściu. Teraz kontenery mogą teraz być przeładowywane bezpośrednio z ciężarówek na pociągi i odwrotnie.
Apel o rządowe wsparcie dla portu w Rostocku
Inwestycja na Wolinie nie wyszła na razie poza fazę podpisania szeregu umów na przygotowanie terenu pod nią. Mimo to burmistrzyni Rostocku Eva-Maria Kröger wezwała niedawno rządy Niemiec i Meklemburgii-Pomorza Przedniego do działania. Swoje wsparcie w zadeklarowała również premier landu Manuela Schwesig.