"W takiej sytuacji Rosja po odzyskaniu zdolności bojowych wykorzysta okupowane terytoria Ukrainy jako przyczółek dla przyszłej ofensywy. Kreml kontynuuje instrumentalizowanie swoich operacji informacyjnych w celu zniechęcenia Zachodu do pomocy wojskowej. Takie działania tylko się nasilą, jeśli Rosjanom uda się zbudować mocną linię obrony" – przewiduje ISW.

Walka o władzę

Amerykański think tank opisał "spory" w rosyjskich kręgach nacjonalistycznych, w tym pomiędzy byłym dowódcą z Donbasu Igorem Girkinem (skazanym zaocznie za zestrzelenie samolotu pasażerskiego Malaysia Airlines nad Donbasem latem 2014 roku) i szefem najemniczej Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem. W publicznej połajance, którą ISW interpretuje jako przejaw rywalizacji i walki o przychylność władz, Girkin skrytykował Prigożyna i zarzucił mu rzekome dążenie do "zamrożenia konfliktu".

Według ISW Prigożyn może wspierać nieokreślonego "patrona" związanego z ministerstwem obrony i dążącego do tymczasowego zamrożenia konfliktu z powodów politycznych. ISW spekuluje, że Prigożyn, który najwyraźniej częściowo odzyskał przychylność resortu obrony, może współpracować z rosyjskim dowództwem, by przekonać Władimira Putina, że wojnę warto na pewien czas zamrozić. Jednym z argumentów na rzecz takiego rozwiązania – oprócz czasu na regenerację armii – są wybory prezydenckie, które mają odbyć się w 2024 roku.

Shahedy nad Ukrainą

ISW odnotował, że obserwowana w ostatnich dniach intensyfikacja ataków dronów na Ukrainę, w tym na Kijów po 25 dniach przerwy, jest prawdopodobnie związana z otrzymaniem przez Rosję nowej partii bezzałogowców od Iranu.

Think tank zwrócił uwagę na nieoficjalne doniesienia o powołaniu nowego dowódcy rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego admirała Wiktora Liiny, który miał zastąpić admirała Siergieja Awakianca. ISW wcześniej oceniał, że zwolnienie poprzedniego dowódcy mogło być związane z jego niezdolnością do odnowienia Floty po stratach poniesionych podczas wojny na Ukrainie.

rsp/ szm/