"Komisja nadal angażuje się w prace nad wdrożeniem memorandum z Tunezją. Przed wypłatą środków należy przeanalizować i zatwierdzić projekty" powiązane z umową - cytuje rzeczniczkę KE Ansa.

Reklama

"Określane są projekty związane z zarządzaniem migracjami. Na przykład mamy 17 łodzi, które są gotowe do udostępnienia Tunezji" - dodała przedstawicielka KE. "Wdrażanie w innych sektorach, np. w energetyce, jest w toku" – uzupełniła.

Brak wsparcia, imigranci opuszczają Tunezję

Ponieważ nie ustaje napływ imigrantów z wybrzeży Tunezji, włoski rząd podejrzewa, że kontrole w Tunisie ustały, a straż przybrzeżna nie monitoruje już sytuacji, bo nie nadchodzą zapowiedziane przez UE fundusze. Wypłatę blokuje Parlament Europejski i biurokracja KE - napisała w piątek turyńska "La Stampa".

Na początku lata przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i dwóch szefów rządów (Mark Rutte z Holandii i włoska premier Giorgia Meloni) odwiedzili Tunezję dwukrotnie w ciągu pięciu tygodni, obiecując 255 mln euro. Teraz wygląda na to, że sytuacja nagle się zmieniła. Dlatego Włochy naciskają na UE, żeby wypłacić te pieniądze.

Kto blokuje fundusze?

"Dla rządu w Rzymie ta blokada pieniędzy dla Tunezji jest ogromnym problemem, także dlatego, że premier Meloni bardzo zaangażowała się w porozumienie, które teraz kwestionuje Parlament Europejski" - napisała "La Stampa". Jak pisze gazeta, w rozmowie telefonicznej, którą odbyły w czwartek wieczorem Meloni z von der Leyen, padły słowa o "szantażu" ze strony Tunisu.

Dla Włoch rok 2023 będzie prawdopodobnie rokiem największej liczby migrantów przybywających drogą morską od 2017 roku. Od początku roku przypłynęło ich 118 436 w porównaniu z 64 529 w tym samym okresie 2022 roku i 41 188 w 2021 roku.

Na włoską wyspę Lampedusa, położoną pomiędzy Maltą i wybrzeżem Tunezji, dotarło w ostatnich dniach drogą morską 6,8 tys. migrantów z krajów afrykańskich. Rząd w Rzymie z jednej strony podejmuje wysiłki na rzecz przenoszenia migrantów z wyspy na terytorium Włoch kontynentalnych, natomiast z drugiej - poszukuje rozwiązania problemu na szczeblu Unii Europejskiej.

Z Pescary Miłosz Marczuk