W nagraniu zamieszczonym w serwisie YouTube Łatuszka podkreślił, że agresję na Ukrainę rozpoczęła Federacja Rosyjska i reżim Alaksandra Łukaszenki, a niestety dziś wiele osób obwinia wszystkich obywateli Białorusi za udział władz w Mińsku w agresji przeciwko Ukrainie.

Mówił, że ważne jest, aby dokonać wyraźnego rozdzielenia reżimu Łukaszenki, który represjonuje Białorusinów i angażuje się w wojnę Rosji przeciwko Ukrainie od narodu białoruskiego, który sprzeciwia się zarówno dyktatorskiemu reżimowi jak i wojnie.

Łatuszka podkreślił, że Białorusini walczą o demokrację i prawa człowieka, w 2020 roku w wyborach prezydenckich głosowali na nowego przywódcę, ale - jak mówił - wybory te zostały sfałszowane. "W ciągu ostatniego 1,5 roku zatrzymano ponad 40 tys. Białorusinów, a około 1,1 tys. Białorusinów przebywa obecnie w więzieniu z powodów politycznych" - zaznaczył.

Jak mówił, Białorusini zmuszeni do wyjazdu z kraju nadal walczą o wolność w swojej ojczyźnie oraz organizują protesty i akcje antywojenne m.in. na granicy polsko-białoruskiej. Ponadto pomagają narodowi ukraińskiemu jako wolontariusze, przekazują pieniądze lub włączają się w walkę o niepodległość Ukrainy. "Niestety są już obywatele Białorusi, którzy zginęli za wolność Ukrainy" - zaznaczył Łatuszka.

Reklama

Dodał, że na Białorusi 27-28 lutego ponad tysiąc Białorusinów zostało zatrzymanych za udział w antywojennych protestach na terenie całego kraju.

"Białorusini są braterskim narodem dla Ukrainy i Polski, nie należy utożsamiać go z reżimem Łukaszenki. Reżim Łukaszenki ma obecnie nie więcej niż 20 proc. poparcia w kraju, reżim Łukaszenki pozwolił Rosji wykorzystać nasz kraj i wesprzeć Putina w tej straszliwej wojnie przeciwko bratniej Ukrainie" - powiedział Łatuszka.

"Proszę nie traktować Białorusinów jako tych, którzy popierają agresję (...). I o to apeluję, nie trzeba zwalniać ich z pracy, eksmitować z mieszkań, wywierać presji na studentów z Białorusi, tylko dlatego że mają paszport Republiki Białorusi" - powiedział Łatuszka.

"Niech żyje Białoruś, sława Ukrainie i niech żyje Polska" - zakończył swoje wystąpienie.

Niedziela to jedenasty dzień inwazji rosyjskiej na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego. (PAP)

autor: Karol Kostzewa