„Bucza, Irpień, Hostomel, Makarów, Borodzianka, Worzel – mieszkancy tych miejscowości już kolejny dzień z rzędu są zmuszeni przebywać w schronach przeciwbombowych. Bez wody i jedzenia. Okupanci nie otwierają korytarzy humanitarnych, nie dają gwarancji wstrzymania ognia” – oznajmił Kułeba.
Podkreślił przy tym, że władze ukraińskie robią wszystko, by zapobiec katastrofie humanitarnej w obwodzie.
Zaznaczył, że trwają nieustanne walki m.in. w Makarowie, Irpieniu, Hostomlu i Borodziance, zaś Rosjanie grożą rozprawą szefom władz lokalnych i regionalnych, jeśli nie poddadzą swoich miejscowości.
Kułeba podkreślił jednak, że wróg jest „zmęczony i zdemoralizowany”, a „my – nie”. „My wytrzymamy i będziemy nadal dawać odpór. Bo jesteśmy na swojej ziemi, w swoim domu” – zaznaczył.