Rosjanie ponoszą ciężkie straty, ale ich armia nadal się trzyma się dobrze
Wojna na Ukrainie jest niezwykle materiałochłonna. Każdego dnia na froncie giną setki osób po obu stronach. Choć eksperci zaznaczają, że straty Ukraińców są zwykle mniejsze, to biorąc pod uwagę dostępne zasoby (ludzkie, pieniężne, materiałowe), sytuacja nie jest już dla obrońców tak dobra.
Nie mniej nie można powiedzieć, że Rosjanie nie odczuwają strat na froncie. Odczuwają i to bardzo mocno, ponieważ ich zdolności produkcyjne są obecnie znacznie mniejsze od strat, które zadają im Ukraińcy. Asem w rękawie są jednak olbrzymie, odziedziczone po Związku Radzieckim składy sprzętu wojskowego.
Tysiące zgromadzonych na terenie różnych składownic czołgów, haubic i wszelkiej maści transporterów opancerzonych, pozwalają prowadzić Rosji wojnę na wyczerpanie. Analitycy przewidują, że zapasy te jeszcze starczą, aby prowadzić konflikt o tak dużej intensywności do 2026. Gdyby Ukrainie udało się jednak wytrzymać tak długo, to rosyjskie ataki zaczęłyby tracić na sile.
Rocznica wybuchu II Wojny Światowej była dla Rosjan złym dniem
1 września 1939 roku Niemcy dokonały napaści na Polskę, rozpoczynając tym samym najkrwawszy konflikt w historii świata. Inwazja była możliwa między innymi dzięki podpisanemu z ZSRR sojuszowi. Dziś na myśl o wojnie patrzymy za wschodnią granicę naszego kraju. Ostatnia rocznica była dla Rosjan zdecydowanie złym dniem.
Codzienne potwierdzone wizualnie straty śledzi użytkownik Andrew Perpetua. Każdego dnia publikuje on ich zestawienie. Dane za 1 września nie pozostawiają złudzeń — nie był to dobry dzień dla Rosjan. Ukraińcy utracili (mowa o pojazdach uszkodzonych, zniszczonych oraz porzuconych) łącznie 5 czołgów i cztery bojowe wozy piechoty. Doliczyć do tego można trzy łodzie, jeden radar P-18 oraz jeden pojazd dowodzenia M577. Choć straty można uznać za dotkliwe, to są one wyraźnie mniejsze od rosyjskich.
Rosjanie stracili aż 32 sztuki artylerii. Większość stanowiły holowane D-30, ale w zestawieniu znalazła się także armatohaubica 2S19 Msta-S i haubice 2S1 Goździk. Do tego zestawienia dopisać można także 21 czołgów. Choć nie udało się zidentyfikować wszystkich, to możemy mówić o przynajmniej kilku względnie nowoczesnych wariantach (jak T-72B3M i T-80BWM).
Dotkliwe były też straty bojowych wozów piechoty. Do tych zaliczyć możemy kołowe BTR-82A, BMP-3 i BMP-2. Analityk doliczył się 25 takich pojazdów. W wyniku własnego błędu Rosjanie utracili również śmigłowiec Mi-8.
Rosyjskie straty według Ukraińców
Dane opracowane przez niezależnych analityków na podstawie zdjęć i nagrań są cennym źródłem wiedzy, ale należy pamiętać, że mogą one być zaniżone, gdy atakujący nie chwalą się lub nie posiadają zdjęć i nagrań zniszczonego sprzętu. Część materiałów z pewnością publikowana jest po czasie.
Alternatywnym (choć także niepozbawionym wad) źródłem są Siły Zbrojne Ukrainy. W tym przypadku istnieje jednak prawdopodobieństwo, że prezentowane statystyki są zawyżone. Ukraińcy pochwalili się, że 1 września Rosjanie utracili 10 czołgów, 24 bojowe wozy piechoty oraz 22 systemy artyleryjskie.
W dniach 1-3 września naliczono łącznie 29 czołgów, 85 bojowych wozów piechoty oraz 50 systemów artyleryjskich. Ukraińscy wojskowi chwalą się także dużymi stratami zadanymi Rosji w ostatnich miesiącach. O ile w okresie od września 2023 roku do maja 2024 roku Rosjanie tracili średnio ok. 800-1000 sztuk artylerii, to w okresie czerwiec-sierpień 2024 utracili oni łącznie niemal 4,5 tys., czyli 1500 miesięcznie.