„Urzędnicy z Brukseli” przywoływani często w politycznych sporach wewnętrznych to obecnie – zgodnie z danymi z początku roku – grupa 32 262 osób. Mimo iż regularnie powstają raporty Komisji Europejskiej na temat potencjalnych i sugerowanych zmian, to wciąż dysproporcje na poziomie udziału urzędników danej narodowości są widoczne na pierwszy rzut oka. Polska, choć właściwie od początku rządów PiS nie cieszy się w Brukseli dobrą prasą, w ostatnich latach regularnie jednak zwiększała swój stan posiadania w unijnej administracji.

Lepiej niż przeciętnie

Wszyscy pracujący w KE urzędnicy są częścią europejskiej służby cywilnej. Ze swej natury nie ma ona politycznych afiliacji, choć prace są nadzorowane przez komisarzy wyłonionych w wyniku politycznych negocjacji liderów.

Reklama

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.