Debata została włączona do porządku obrad na wniosek frakcji EPL, w której skład wchodzą PO i PSL. Za debatą o takim tytule opowiedzieli się też socjaldemokraci, mający w swoich szeregach SLD i Nową Lewicę oraz liberałowie (Polska 2050). "Trzeba natychmiast wprowadzić wspólny europejski system azylowo-migracyjny" - naciskał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.

"Będzie obowiązkowa solidarność, pomoc dla państw członkowskich, które są pod presją"

"Budowaliśmy go przez ostatnie trzy lata i jesteśmy blisko zakończenia. Ma to być system, który rozwiąże wszystkie problemy. Będą szybkie procedury na granicach, gdzie będzie można identyfikować azylantów albo odsyłać osoby. Będzie obowiązkowa solidarność, pomoc dla państw członkowskich, które są pod presją. Wszystkie państwa członkowskie będą musiały wnieść wkład odpowiednio do możliwości" – mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.

Reklama

Wiceszef KE dodał, że po przyjęciu paktu powstanie wzmocniony systemu odsyłania osób, które nie mają podstaw do tego, by ubiegać się w UE o azyl. Wskazał, że obecnie toczą się rozmowy ambasadorów państw członkowskich ws. ostatniego elementu pakietu, tzw. rozporządzenia kryzysowego. "Mam nadzieję, że ambasadorowie rozumieją, że to porozumienie jest nam potrzebne" – agitował. "Musimy przyjąć ten pakt jak najszybciej, zanim Europejczycy pójdą do urn. (…) Jeśli zawiedziemy, będzie to woda na młyn wrogów demokracji. Jeśli nam się uda, pokażemy, że Europa może się w tej kwestii zjednoczyć" – stwierdził.

"Potrzebujemy mechanizmów solidarnościowych dotyczących rozdzielania migrantów"

Manfred Weber, szef największej frakcji w Parlamencie Europejskim - EPL, do której należy PO i PSL, przekonywał do tzw. paktu migracyjnego. "Potrzebujemy mechanizmów solidarnościowych dotyczących rozdzielania migrantów. Potrzebujemy skończyć z zakłamaniem w UE. To jest moment prawdy. Potrzebujemy europejskiego rozwiązania. (...) To jest kwestia historyczna. To prawdopodobnie najważniejsza reforma tej kadencji. Powinniśmy ten temat zamknąć w tej kadencji. Jeśli się to nie uda, to otworzymy furtkę dla populistów i radykałów."

Przedstawicielka socjaldemokratów Gabriele Bischoff również apelowała o tak rozumianą solidarność. "Nasza polityka migracyjna poniosła klęskę. Czemu? Nie dlatego, że tak dużo osób przybywa, tylko dlatego, że wielu ciągnie korzyści z bycia członkiem Unii Europejskiej, a jeśli chodzi o uchodźców wtedy wolą zostawić problem sąsiadom. (...) Myślę, że brak solidarności to temat, którym musimy się zająć. To musi być w centrum nowego paktu migracyjnego."

Polski rząd sprzeciwia się zapisom paktu azylowo-migracyjnego. Uważa zawartą w nim obowiązkową solidarność za całkowicie niewłaściwą.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz; ze Strasburga Łukasz Osiński