Korea Północna w ostatnich dwóch dniach wystrzeliła ponad 20 pocisków różnego rodzaju, w tym balistyczną rakietę międzykontynentalną, w odpowiedzi na wspólne ćwiczenia wojskowe sił powietrznych USA i Korei Południowej, które rozpoczęły się w poniedziałek.

Minister obrony USA Lloyd Austin i jego południowokoreański odpowiednik Lee Jong-sup, po spotkaniu w Pentagonie, wydali wspólne oświadczenie, w którym "zdecydowanie potępili" eskalacyjną postawę Korei Północnej, w tym wystrzeliwanie rakiet balistycznych.

"Każde użycie broni nuklearnej, w tym taktycznych urządzeń nuklearnych o niższej wydajności, przeciwko Seulowi lub innym sojusznikom regionalnym, takim jak Japonia, spowodowałoby koniec reżimu Kim Dzong Una przez przytłaczającą i zdecydowaną reakcję sojuszu” – powiedział Lee na wspólnej konferencji prasowej z Austinem.

We wtorek agencja AP pisała, że Korea Północna wydała zawoalowaną groźbę użycia broni jądrowej i zapowiedziała, że Stany Zjednoczone i Korea Południowa "zapłacą najstraszliwszą cenę w historii".

Reklama

"Jeśli Stany Zjednoczone i Korea Południowa bez obaw spróbują użyć swoich sił przeciwko Korei Północnej, specjalne jednostki północnokoreańskich sił zbrojnych bezzwłocznie wykonają swoją strategiczną misję" – powiedział Park, wyraźnie odnosząc się do możliwości użycia broni jądrowej przez władze swojego kraju.

"Stany Zjednoczone i Korea Południowa będą musiały stawić czoła straszliwej sprawie i zapłacić najstraszliwszą cenę w historii" – dodał.

zm/ mal/