Opublikowany pod koniec lipca br. przez ministerstwo energii raport podważa kilka naukowych twierdzeń, zwłaszcza w kwestii wzrostu liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Ponad 80 ekspertów krytykuje raport
„Ten raport to parodia nauki” – napisał w oświadczeniu Andrew Dessler, profesor nauk atmosferycznych na Uniwersytecie Teksańskim.
W ponad 400-stronicowym dokumencie opublikowanym we wtorek Dessler i ponad 80 innych naukowców przeanalizowali metodę i treść raportu administracji Trumpa i odrzucili zawarte w nim wnioski. W swojej analizie podkreślili, że autorzy z lipca stosują „taktyki podobne do tych stosowanych przez przemysł tytoniowy” w celu minimalizacji szkodliwego wpływu palenia na zdrowie.
Główne zarzuty wobec raportu
„Raport opiera się na odrzucanych tezach, popartych błędną interpretacją wiedzy naukowej i pominięciem istotnych faktów” – stwierdził Dessler.
Po powrocie Trumpa do władzy Waszyngton dokonał radykalnego zwrotu w polityce klimatycznej. Amerykański prezydent wycofał USA z porozumienia paryskiego z 2015 roku w sprawie zmian klimatu, a Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska wycofała się z uznania, że gazy cieplarniane są zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Pod koniec lipca ministerstwo energii opublikowało raport, który podważał wszelkie ostrzeżenia dotyczące zmian klimatu.