Jak podał w piątek Samar, w styczniu zarejestrowano w Polsce 40 tys. 217 nowych samochodów osobowych i dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej (dmc) do 3,5 tony, co oznacza wzrost na przestrzeni roku o 20,15 proc., z kolei porównując do grudnia 2022 r., w styczniu rejestracji było o 6,61 proc. mniej.

Według autorów raportu, początek roku wygląda optymistycznie. "Rynek ogółem w porównaniu do stycznia ub. roku urósł o 1/5, w przypadku samochodów marek premium wzrost był znacząco większy tj. 35,5 proc.

"Te wyniki dają szansę na zmianę dotychczasowych trendów. Oczywiście, za dobrym w styczniu rezultatem stoi w dużej części poprawa dostępności aut i realizacji kontraktów zawartych w roku ubiegłym. Widać też wyraźną poprawę w prognozowanych czasach dostawy w przypadku nowych zamówień, co także daje podstawy do optymizmu" - ocenili.

Reklama

Dodali, że biorąc pod uwagę nieco lepsze prognozy dotyczące gospodarki (przy wciąż dużym niepokoju dotyczącym rozwoju sytuacji na Ukrainie) istnieje szansa na pozytywny wynik na koniec tego roku.

Według ekspertów Samaru, ceny wciąż rosną, jednak tempo wzrostu jest zdecydowanie niższe niż obserwowane we wcześniejszych miesiącach. "Większym problemem może być ograniczona liczba klientów w salonach. Biorąc jednak pod uwagę strukturę polskiego rynku samochodów nowych, gdzie gros klientów stanowią firmy, oraz lepsze prognozy gospodarcze, można przypuszczać, że to właśnie klient instytucjonalny będzie stał za potencjalnym wzrostem rynku" - wyjaśnili.

Z raportu Instytutu wynika, że w styczniu br. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 30,54 proc. Udział firm osiągnął poziom 69,46 proc. Zwrócono uwagę, że statystyka ta jednak nie uwzględnia osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych, które w CEPiK klasyfikowane są w grupie „osób fizycznych”. Ponieważ w tej grupie mogą również znaleźć się firmy, rzeczywisty rozkład rejestracji pomiędzy obiema grupami klientów może się jeszcze bardziej zwiększyć. (PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt