"Ponownie wzięliśmy pod uwagę czekający nas weekend wyjazdowy (powroty z wakacji - PAP)" - powiedział Weselsky. "W przyszłości nie będziemy w stanie tego zagwarantować" - dodał.

W ubiegłym tygodniu GDL przeprowadził już strajk w transporcie towarowym i pasażerskim, powodując znaczne zakłócenia w ruchu kolejowym.

W sporze zbiorowym związek domaga się podwyżek płac o około 3,2 proc. i premii związanej z pandemią koronawirusa w wysokości 600 euro w bieżącym roku. Niemieckie przedsiębiorstwo kolejowe Deutsche Bahn chce rozłożyć podwyżkę na etapy, w dłuższym przedziale czasowym.