Ogromne redukcje w polskiej siatce połączeń po święcie Trzech Króli wprowadzi Ryanair. Na miesiąc zawiesi aż 70 tras. Przykładowo we Wrocławiu cięcia dotkną 13 połączeń, a w Poznaniu – 14, czyli prawie połowę oferowanych stamtąd przez przewoźnika tras. Zawieszane są głównie rejsy do Wielkiej Brytanii, Włoch czy Norwegii. Na razie cięcia wprowadzono tylko na miesiąc i przewoźnik będzie obserwował dalszy rozwój sytuacji. W całej Europie Ryanair zmniejszył liczbę oferowanych miejsc w styczniu aż o jedną trzecią. Wcześniej 36 tras z Polski zawiesił Wizz Air. W tym przypadku przewoźnik zdecydował, że ograniczenia potrwają dłużej – od stycznia do marca.
Według linii lotniczych powodem drastycznego spadku rezerwacji biletów są obostrzenia, które wraz z pojawieniem się nowego wariantu choroby wprowadzają kolejne kraje. W wielu miejscach paszporty covidowe potwierdzające szczepienie nie wystarczą i żąda się od przylatujących pokazania negatywnego testu na COVID-19. Wymagają już ich m.in. Włochy, Grecja, Austria, Portugalia, Wielka Brytania czy Norwegia. – To główna przyczyna spadku liczby rezerwacji. Testy są kłopotliwe i kosztowne, zwłaszcza jeśli leci np. cała rodzina – mówi Michał Kaczmarzyk, szef Buzza, czyli polskiej spółki córki Ryanaira.