"Turcja będzie pełnym członkiem UE albo nie będzie nim wcale" - oświadczył Bagis, który odrzucił francusko-niemiecką propozycję ustanowienia uprzywilejowanego partnerstwa między Turcją a Unią Europejską, ponieważ "nie istnieje żadna baza prawna" dla takiego rozwiązania".

W tydzień po wyborach do Parlamentu Europejskiego (PE), wobec zdecydowanej opozycji Francji przeciwko wejściu Turcji do UE, minister przypomniał, że jego kraj już należy do unii celnej i do instytucji europejskich.

Ponadto - dodał Bagis - ponad pięć milionów Turków już żyje w UE.

"Europa potrzebuje Turcji co najmniej tak samo, jak Turcja Europy" - powiedział minister. Podkreślił, że wejście jego kraju do UE pomoże w rozwiązaniu problemów związanych z bezpieczeństwem energetycznym, obronnością, handlem ludźmi, integracją imigrantów, kryzysem gospodarczym, terroryzmem oraz "islamofobią".

Reklama