Półtora roku temu Agencja Rezerw Materiałowych nałożyła na handlującą paliwami spółkę J&S największą karę w historii III RP - 461 mln zł. Powód? Brak obowiązkowych rezerw ropy. Dzięki takim rezerwom państwa nieposiadające własnych złóż są zabezpieczone przed nagłym przerwaniem dostaw. W Polsce rezerwy ropy muszą wystarczyć na 90 dni, a gazu - na 30 dni średniego importu.

Resort chce odciążyć spółki paliwowe od obowiązku fizycznego utrzymywania zapasów. Magazynowaniem ropy i gazu zajęłaby się specjalna agencja rządowa, a firmy paliwowe po prostu płaciłyby jej za to określoną stawkę.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"