Jutrzejsze walne PZU będzie podejmowało decyzje kluczowe dla rozwiązania sporu między holenderskim Eureko a resortem skarbu. Zapowiadane zmiany statutu mają ułatwić wypłacenie dywidendy za poprzednie lata w dowolnym momencie. Dodano też punkt przewidujący wypłatę tzw. dywidendy zaliczkowej z tegorocznego zysku, więc do podziału jest ponad 12 mld zł. WZA ma też udzielić absolutoria władzom spółki za 2006 rok. Nie przyznało ich w szczytowym momencie konfliktu.
Nowa wersja statutu wprowadza zapis przyznający radzie nadzorczej prawo do określenia dnia wypłaty dywidendy. – Takie rozwiązanie, na które pozwala niedawno znowelizowany kodeks spółek handlowych, umożliwia ustalenie daty wypłaty dywidendy na dzień, gdy spółka zgromadzi niezbędną gotówkę na ten cel – mówi DGP Konrad Konarski z kancelarii Baker & McKenzie.
Dodaje, że walne w uchwale nie może ustalić różnych dat wypłaty dywidendy dla różnych akcjonariuszy, gdyż byłoby to naruszeniem zasady równego ich traktowania. – Ale akcjonariusz może indywidualnie umówić się ze spółką, że należną mu dywidendę otrzyma później – mówi Konrad Konarski. Przypomina też, że dywidenda może być wypłacana w ratach i kilka znanych spółek już z tej możliwości skorzystało. Na przykład, w dwóch ratach była wypłacona dywidenda KGHM za 2007 rok.
Dzięki takim uprawnieniom rady PZU łatwiej będzie zebrać potrzebne kwoty. PZU ma ponad 21 mld zł w papierach dłużnych. Sprzedaż takiego pakietu w krótkim okresie mogłaby niekorzystnie wpłynąć na wycenę tych papierów. Z drugiej strony jednak zdaniem specjalistów spółka jest w stanie poradzić sobie z tym kłopotem. – Zarząd PZU ma też bardzo dużo możliwości przeprowadzenia transakcji, tak żeby nie wpłynęła ona na rynek obligacji – mówi Robert Hryciuk z BNP Paribas.
Reklama
Do tego dochodzi konieczność przewalutowania tej części dywidendy, którą otrzyma Eureko. Jednorazowe przeprowadzenie zamiany 4 mld zł na euro mogłoby się odbić na notowaniach naszej waluty. Rozwiązania dotyczące wydłużenia terminu wypłaty dywidendy mają też bardzo duże znaczenie dla Skarbu Państwa, któremu przydałyby się dodatkowe środki na finansowanie deficytu np. w przyszłym roku. Dzięki decyzjom WZA Skarb Państwa będzie mógł ustalić, że część z należnych około 6,6 mld zł otrzyma w tym roku, a część w kolejnym.
Rada nadzorcza będzie mogła podjąć stosowne decyzje dopiero po zaakceptowaniu zmian statutu przez nadzór i sąd. – Termin rozpatrzenia takiego wniosku zależy od stopnia komplikacji sprawy. Zwykle trwa to około miesiąca, czasem krócej – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.