Prawie połowa lokali dla milionerów znajduje się w Śródmieściu. Mieszkań takich nie brakuje też w Wilanowie i na Mokotowie. Dużo mniejszy wybór mamy na Ochocie, Woli i Żoliborzu. Dla bardziej ekstrawaganckich klientów deweloperzy przygotowali również takie propozycje na Pradze, Targówku i we Włochach. Ci natomiast, którzy wolą wydać ponad 1 mln zł nie na dom, ale mieszkanie pod Warszawą, znajdą taką możliwość w Piasecznie i Pruszkowie. Takie oferty należy jednak traktować jako folklor. Na warszawskiej mapie apartamentowej liczą się bowiem trzy dzielnice: Śródmieście, Wilanów i Mokotów.

Duży wybór

Mając co najmniej milion złotych w kieszeni, można poczuć się panem sytuacji w negocjacjach dotyczących zakupu upatrzonego lokum. Co więcej, kupujący nie musi już czekać na wybudowanie budynku, w którym zlokalizowany jest apartament. Z danych serwisu Tabelaofert.pl wynika, że niemal 600 z oferowanych przez deweloperów mieszkań w cenie powyżej miliona złotych znajduje się w budynkach, których wznoszenie już się zakończyło.

Najwięcej w centrum

Reklama
Biorąc pod uwagę lokalizację drogich mieszkań, najwięcej takich lokali znajdziemy w Śródmieściu. Na kupujących czeka tam ponad 550 apartamentów.
Nie powinno być to zaskoczeniem. Centrum miasta jest obszarem, w którym skupiają się najbardziej prestiżowe i najdroższe inwestycje mieszkaniowe. Bardzo dobra lokalizacja i ceny, po jakich deweloperzy mogli sprzedawać swoje projekty, sprawiły, że w centrum miasta zaroiło się od nowych inwestycji. Zabudowa Śródmieścia idzie w dwóch kierunkach. Najdroższe i kameralne inwestycje wypełniają luki zabudowy w centrum. Są to zazwyczaj niewielkie nowoczesne kamienice, w których za przepychem i luksusem podążają niebotyczne ceny. Drugi rodzaj inwestycji, które można spotkać w centrum, to duże zwarte kwartały zabudowy realizowane najczęściej w postindustrialnych fragmentach dzielnicy.
Trudna sytuacja na rynku sprawiła jednak, że najbliższe lata mogą już nie obfitować w nowe projekty. Podaż luksusowych mieszkań jest w centrum rekordowa, wobec czego nowe inwestycje w tej części miasta można policzyć na palcach jednej ręki. Niektórzy deweloperzy wobec trudności finansowych zdecydowali się nawet przerwać rozpoczęte inwestycje. Tak stało się na przykład z wieżowcem Złota 44, którego budowa stanęła na wysokości 17 piętra, a jego deweloper poprosił w sądzie o ochronę przed wierzycielami.

Sposoby na kryzys

Innym sposobem na kryzys jest sprzedaż albo przerobienie projektu na inne funkcje. Na sprzedaż zdecydował się deweloper, który miał rewitalizować Pałac Młodziejowskiego przy ul. Miodowej. Z kolei hiszpańskie firmy, które za rekordowe stawki kupiły tereny po zajezdniach autobusowych w centrum i na Mokotowie, planują zwiększenie części komercyjnych inwestycji kosztem funkcji mieszkaniowych. Odwrót od budownictwa apartamentowego wymógł rynek, na którym ceny rzędu 30–40 tys. za 1 mkw. okazały się zbyt wysokie. W bieżącej ofercie deweloperów nie zdarza się często, by cena 1 mkw. apartamentu w Śródmieściu przekraczała 25 tys. złotych. Znaczną ich część można kupić za kilkanaście tys. złotych za 1 mkw. Sądząc po liczbie drogich mieszkań w projektach oddanych już do użytku, można wysnuć wniosek, że i ten poziom cen jest jak na obecne realia rynkowe dość wysoki.
Wykładając ponad milion złotych na mieszkanie, kupujący wymaga odpowiedniego standardu nie tylko od lokalu, ale też jakości wykonania i lokalizacji całej inwestycji. W niektórych przypadkach w parze za wysokimi cenami nie idzie zaspokojenie oczekiwań kupujących. A to oni teraz rozdają karty. Myśląc o zakupie za grube miliony, klienci nie są skłonni działać pod wpływem chwili. Sytuacja finansowa pozwala im też na dłuższe niż w przypadku innych odkładanie decyzji.

Setki w Wilanowie

Kolejną dzielnicą z wysoką podażą najdroższych mieszkań jest Wilanów. W 25 projektach można znaleźć 350 mieszkań dla milionerów. Ich ceny wynoszą od 7,5 do nawet 14 tys. za 1 mkw. Lokalizacja ta ma jednak swoje mankamenty. Ze względu na intensywną zabudowę Wilanów zaczął tracić w oczach klientów. Wcześniejsza bardzo dobra opinia o dzielnicy została wystawiona na szwank. Odkąd zaczęto budować Miasteczko Wilanów i dziesiątki sąsiednich inwestycji, Wilanów stał się wielkim placem budowy. Pierwsi mieszkańcy skarżyli się na fatalną infrastrukturę drogową, brak obiektów handlowych, usługowych czy rozrywkowych. Codzienne eskapady ciężkiego sprzętu wykorzystywanego przy budowie nowych osiedli również niekorzystnie wpłynęły na wizerunek tego rejonu. Ta sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. W miarę postępu prac na budowach coraz większa część dzielnicy zamiast placu budowy zaczyna przypominać dobrze zaplanowany kawałek miasta.

Niedużo na Mokotowie

Dość sporym zaskoczeniem może być dość uboga oferta mieszkań dla milionerów na Mokotowie, który brylował niegdyś pod tym względem nie tylko w skali Warszawy, ale i całego kraju. Znajdziemy tam obecnie niespełna 120 apartamentów, z czego gros w budynkach oddanych do użytku. Ich ceny, podobnie jak lokalizacja, usytuowane są między tymi w Śródmieściu i w Wilanowie. Za 1 mkw. najdroższych lokali zapłacić trzeba od 8 do nieco ponad 20 tys. zł. Bolączką Mokotowa jest zjawisko polegające na tym, że tylko niewielka liczba najdroższych mieszkań mieści się w kameralnych i dobrze zlokalizowanych inwestycjach. Duża część mokotowskiej oferty to wprawdzie obszerne mieszkania na najwyższych piętrach, ale położone w budynkach zlokalizowanych na terenach poprzemysłowych bądź w sąsiedztwie uczęszczanych arterii.

Mało na Ochocie i Żoliborzu

Dla szukających drogich mieszkań w tych dzielnicach deweloperzy nie przygotowali rozbudowanej oferty. W obu rejonach znajdziemy po ok. 30 mieszkań w cenie powyżej miliona złotych. W wielu przypadkach będą to jednak nie prawdziwe apartamenty, ale mieszkania o podwyższonym standardzie.
O ile mała podaż na Ochocie wynika w sporej mierze z wyczerpywania się atrakcyjnych działek pod luksusowe inwestycje, to na Żoliborzu sytuacja przedstawia się nieco inaczej. Wprawdzie i ta dzielnica jest nieduża i gęsto zabudowana, posiada jednak przynajmniej jeden duży obszar, na którym włączono zielone światło pod zabudowę mieszkaniową. Mowa o poprzemysłowych terenach w południowej części dzielnicy, między ulicami Powązkowską i Broniewskiego. Obszar ten ma powierzchnię ok. 20 hektarów i jest niemal całkowicie wykupiony przez dużych deweloperów.
Jedna ze wstępnych wizji rozwoju tego rejonu nawiązywała do typowej dla Żoliborza kameralnej zabudowy mieszkaniowej. Korzystając z braku uchwalonego planu miejscowego, deweloperzy postarali się jednak o decyzje zabudowy dla projektów przypominających niekiedy skalą inwestycje na Bemowie w okolicach Górczewskiej, gdzie dominują wysokie bloki. Z tych śmiałych projektów powstała do tej pory tylko pierwsza część inwestycji przy ul. Rydygiera. Sytuacja na rynku i chłodne przyjęcie wybudowanego projektu przez kupujących spowodowały, że inne firmy wstrzymały się na razie z realizacją swoich planów.
ikona lupy />
Z luksusowym apartamentem dobrze komponuje się duży taras Materiały prasowe / DGP
ikona lupy />
Mieszkania za milion złotych nie mogą być przeciętne Materiały prasowe / DGP