Zamiast palmami Białoruś kusi zagranicznych turystów tanimi plombami. Tamtejszy resort zdrowia planuje w ciągu najbliższych 5 lat pięciokrotnie zwiększyć dochody z leczenia obcokrajowców. A ci już coraz częściej przyjeżdżają, by tanio podreperować zdrowie u wysoko wykwalifikowanych lekarzy.
Narodowa Agencja Turystyczna szacuje, że aż 60 proc. dochodów białoruskich szpitali pochodzi z kieszeni obcokrajowców. Nową wątrobę przyjezdny może zafundować sobie za ok. 35 tys. dolarów. Transplantacja nerki to 6 – 13 tys. dol. A nowa plomba – 20 dol.

>>> Czytaj też: Nie będzie ulg na polisy zdrowotne

Wobec kurczących się nakładów na służbę zdrowia Łukaszenka zaproponował szpitalom, aby na przetrwanie zarobiły same.
Reklama

>>> Polecamy: Zobacz oferty pakietów zdrowotnych w bankach - ranking