Minister skarbu Aleksander Grad jest zaskoczony stanowiskiem wicepremiera Waldemara Pawlaka w sprawie giełdowego debiutu JSW - powiedział rzecznik resortu. W środę Pawlak nie wykluczył zmian w harmonogramie upublicznienia spółki, gdy nie będzie porozumienia ze związkami.

"Minister skarbu uzgodnił w grudniu 2010 r. z ministrem gospodarki, że Jastrzębska Spółka Węglowa będzie spółką publiczną - giełdową - i zadebiutuje na warszawskiej giełdzie w czerwcu 2011 r., a Skarb Państwa zachowa w niej ponad 50 proc. akcji" - powiedział w środę PAP rzecznik MSP Maciej Wewiór.

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiedział, że konfliktem w Jastrzębskiej Spółce Węglowej zajmie się wkrótce Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego. Nie wykluczył zmian w harmonogramie upublicznienia spółki, gdy nie będzie porozumienia ze związkami. "Te działania muszą odpowiadać też procesom społecznym. Tu nie ma gorączki i przymusu, że mamy coś robić natychmiast. Bardzo ważne jest, żeby ten proces był przeprowadzony w sposób odpowiedzialny i z wykorzystaniem, wyczerpaniem możliwości dialogu. Nie ma takiego przymusu, żebyśmy tutaj robili nadzwyczajny pośpiech" - powiedział w środę w Katowicach.

Wewiór wyjaśnił, że MSP uważa, iż nie można "ulegać presji działaczy związków zawodowych, którzy nie są zainteresowani, aby JSW była spółką przejrzystą, publicznie notowaną na giełdzie". "O tym, czy dana spółka ma być spółką giełdową-publiczną, czy nie - zgodnie z polskim prawem nie mogą decydować w referendum związki zawodowe" - zaznaczył rzecznik MSP.

Reklama

Wewiór powiedział, że minister skarbu przygotował wszystkie niezbędne dokumenty do złożenia prospektu w Komisji Nadzoru Finansowego. Jak dodał, niezbędne do tego są uchwały ministra gospodarki, który pełni rolę walnego zgromadzenia spółki. "MSP będzie prowadziło dalsze prace, analizy i wyceny, licząc na zmianę stanowiska ministra gospodarki, który prowadzi nadzór nad Jastrzębską Spółką Węglową i ponosi całkowitą odpowiedzialność za jej obecne i przyszłe funkcjonowanie" - powiedział. Podkreślił przy tym, że ministerstwo skarbu "podtrzymuje swoje dotychczasowe propozycje złożone obecnym i byłym pracownikom, jak i samej spółce, oznaczające że debiut spółki będzie korzystny zarówno dla nich i dla polskiej gospodarki".

Według Pawlaka, "brak porozumienia i relacji poukładanych między zarządem a partnerami społecznymi sprawia, że harmonogram w tym przypadku będzie musiał być zmieniony". Wicepremier o sytuacji w JSW rozmawiał z wojewodą śląskim Zygmuntem Łukaszczykiem. Wkrótce wojewoda ma wyznaczyć termin posiedzenia Komisji, która zajmie się konfliktem.

Pytany, czy zmiany w harmonogramie mogą oznaczać przesunięcie planowanego na 30 czerwca debiutu giełdowego JSW, minister gospodarki powtórzył, że "w obliczu zakleszczenia się dialogu społecznego" harmonogram powinien zostać zmieniony. "Nie ma powodu, żeby robić to na siłę i wbrew. Bardzo ważne jest, żeby porozmawiać z pracownikami i przedstawić im te propozycje (związane z upublicznieniem - PAP)" - mówił.

Zdaniem Pawlaka, w rozwiązaniu konfliktu powinna pomóc WKDS. To regionalny odpowiednik Komisji Trójstronnej. Skupia m.in. przedstawicieli związków zawodowych, pracodawców i rządu - wojewody i jego służb. W przeszłości na forum Komisji rozwiązywano już konflikty w górnictwie, dotyczące m.in. Kompanii Węglowej czy kopalni Budryk. Pawlak liczy, że i tym razem uda się znaleźć kompromis.

"WKDS będzie dobrym miejscem i forum do otwartej, poważnej dyskusji. Apeluję też do związkowców, aby nie zaostrzali formy protestu, nie zatrzymywali produkcji i funkcjonowania firmy" - powiedział Pawlak.

Związkowcy z JSW domagają się 10-proc. podwyżki płac, utrzymania uprawnień pracowniczych oraz sprzeciwiają się upublicznieniu i prywatyzacji spółki na zasadach proponowanych przez resort skarbu. Rządowe zapewnienia m.in. o zachowaniu dominacji państwa w JSW oraz darmowych akcjach dla całej załogi związki uważają za niewiarygodne. W poniedziałek w JSW odbył się 24-godziny strajk, a w najbliższy wtorek ma dojść do blokady wysyłki węgla.

Pawlak poinformował, że o rozmowy na forum WKDS wnioskowali związkowcy. Jego zdaniem, do rozmów, m.in. z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa, powinno dojść w najbliższych dniach - prawdopodobnie krótko po świętach wielkanocnych. Według wicepremiera, rozmowy na neutralnym gruncie, poza spółką, powinny pomóc w rozwiązaniu konfliktu. "Trzeba przywrócić zaufanie miedzy stronami uczestniczącymi w tym sporze" - podkreślił.

Pytany o to, czy prospekt emisyjny JSW trafił w środę do Komisji Nadzoru Finansowego, Pawlak powiedział, że nie sądzi, aby do tego doszło.

Podczas spotkania w ramach WKDS strona rządowa ma ponownie przedstawić warunki upublicznienia JSW i pakiet pracowniczy dla załogi. Pawlak ocenił, że w tej sprawie prawdopodobnie zawiodła komunikacja - pracownicy nie zostali na czas i szczegółowo poinformowani o skierowanych do nich propozycjach.

Wicepremier chciałby, aby podczas obrad Komisji omawiane były także propozycje zagospodarowania środków pozyskanych z upublicznienia firmy. Związkowcy postulują, aby trafiły one na rozwój spółki; Skarb Państwa nie planuje na razie nowej emisji, więc środki ze sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji trafią do budżetu.