Początki kariery Dariusza Topolewskiego sięgają 1999 r., kiedy wraz z kilkoma przyjaciółmi założył firmę Citynet Media. Pomysł na biznes polegał na rejestracji łatwych do zapamiętania domen internetowych i tworzenia pod tymi adresami branżowych serwisów informacyjnych. Pojawiło się wówczas kilka portali, m.in. o wentylacji, tkaninach, drukarniach czy o tworzywach sztucznych.

Pomysł na biznes

Wśród nich pojawił się również serwis Opony.com.pl. Był to jedyny wówczas tego typu internetowy projekt w Polsce. Dwa lata później firma Topolewskiego rozpoczęła sprzedaż opon za pośrednictwem sieci. – Nasi użytkownicy sami nas pytali, czy można u nas kupić opony. Stało się jasne, że rynek tego oczekuje, więc rozszerzenie działalności o sprzedaż w sieci wydało się nam naturalnym etapem rozwoju – wspomina dziś Dariusz Topolewski, który samodzielnie napisał oprogramowanie dla sklepu internetowego.
Reklama
Serwis był strzałem w dziesiątkę. Sprzedaż opon wystartowała jesienią 2001 r.
– Zbliżał się sezon na wymianę opon letnich na zimowe. Już pierwszego dnia po uruchomieniu handlu mieliśmy kilka zamówień – opowiada Topolewski.
Firma szybko urosła, zdobyła większość polskiego rynku opon w internecie. Topolewski szacuje, że jego spółka sprzedaje nawet 70 – 80 proc. wszystkich opon, jakie Polacy kupują za pośrednictwem sieci. Spółka zatrudnia dziś na stałe ok. 90 osób.
W 2007 r. akcje Oponeo.pl znalazły się na Giełdzie Papierów Wartościowych. Topolewski pozostał jej głównym akcjonariuszem oraz prezesem, a założenie Oponeo.pl uważa za swój największy sukces w dotychczasowej karierze biznesowej.

Łatwiej za granicą

Jego plany są ambitne. Oponeo.pl ma na przykład rozszerzyć działalność o sprzedaż części samochodowych. Jednak większość koncepcji inwestycyjnych Topolewskiego nie dotyczy naszego kraju.
– W Polsce nie mamy miejsca na to, żeby dalej się rozwijać. Dlatego szukamy nowych rynków. Już jesteśmy obecni np. w Niemczech, Francji, Hiszpanii czy we Włoszech. Nasze najbliższe plany koncentrują się właśnie na rozwoju działalności za granicą – deklaruje Topolewski.
Z jego obserwacji wynika, że działalność tam jest nawet łatwiejsza niż u nas ze względu na konkurencję o wiele skromniejszą niż w Polsce. – U nas w kraju firm handlujących oponami w internecie jest kilkadziesiąt. Sam z pamięci mogę wymienić kilkanaście. A we Włoszech oprócz nas są tylko dwie inne – mówi Topolewski.
Oponeo.pl to niejedyny biznes jej szefa. Na rynku NewConnect notowana jest jego inna spółka – platforma handlowa Marketeo.pl. Firma ta w najbliższym czasie ma zadebiutować na głównym rynku GPW. Jak mówi Topolewski, plany te są bardzo realne, a obecnie trwają prace nad prospektem emisyjnym tej spółki.
Prezes Oponeo.pl ma czas także na swoje hobby. Gra w piłkę nożną. Jeździ też w amatorskich rajdach samochodowych, podczas których zapewne może przetestować opony sprzedawane przez swoją spółkę.
ikona lupy />
Opony, fot. Bloomberg / Bloomberg