Co prawda wczorajszego dnia zostało osiągnięte porozumienie Greków w sprawie dodatkowych oszczędności, to jednak kwestia porozumienia z prywatnymi inwestorami pozostaje w dalszym ciągu otwarta. Najważniejsze założenia planu oszczędnościowego zostały zatwierdzone i mają one m.in. dotyczyć zmniejszenia zatrudnienia w sektorze publicznym o 150 tyś. miejsc pracy, zmniejszenie liczby zatrudnienia ma dotyczyć również sektora budżetowego oraz płacy minimalnej.

Mimo tych wstępnych ustaleń realne zagrożenie bankructwa Grecji pozostaje. Głównym czynnikiem nerwowości wśród inwestorów jest brak wypracowanego porozumienia rządu Aten z inwestorami prywatnymi, co miałoby bezpośredni wpływ na redukcję długu Hellady. Negocjacje w ostatnim czasie kończyły się fiaskiem, a termin ostatecznej decyzji ulegał nieustannej zmianie. Najbliższą i jednocześnie ostateczną datą w której ma zapaść decyzja jest 15 luty (środa). Tego dnia według Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Europejskiego Banku Centralnego mamy poznać finalne stanowisko i decyzje Grecji, ponieważ to od niej będzie zależała przyszłość kolejnej transzy pomocowej w wysokości 130 mld EUR. Wielka „trójka” stanowczo utrzymuje, że tym razem nie wypłaci transzy pomocowej jeżeli nie będzie miała pewności realizacji założonych planów oszczędnościowych przez Ateny. Sytuacja jest nerwowa ponieważ 20 marca zapada termin płatności 14,5 mld EUR z tytułu kuponów z greckich obligacji, a bez otrzymanego kapitału z UE nie będą wypłacalni. Sytuacja i obawy przed prawdopodobieństwem czarnego scenariusza skłoniły inwestorów do realizacji zysków w ostatni dzień tygodnia. W związku z tym wspólna waluta traci dzisiaj na wartości względem dolara amerykańskiego. Para EURUSD o godzinie 15.35 oscyluje na poziomie 1.3175. Na koniec wczorajszego dnia odnotowała wartość 1.3284, a dzisiejsze minimum wynosi 1.3154 i jego przebicie otwierałoby drogę w kierunku wtorkowego dołka 1.3088.

Tym samym na wartości traci również polski złoty ze względu na silną korelację z euro. Para EURPLN o godzinie 15.40 notuje 4.2077 i jest to trzeci dzień z rzędu osłabienia rodzimej waluty. Wczorajszą sesję złoty zakończył na poziomie 4.1907, a dzisiejsze maksimum dla tej pary walutowej wynosi 4.2243. Wybicie górnego ekstremum otwierałoby drogę w kierunku ostatniego lokalnego szczytu 4.2384 z pierwszego dnia lutego.

W przyszłym tygodniu poznamy kolejne dane makroekonomiczne, jednak najciekawiej zapowiada się środowy kalendarz w którym poznamy publikacje dotyczące: PKB dla Francji, Niemiec i strefy euro jak również wieczorny protokół po posiedzeniu FOMC. Najbliższy tydzień będzie obfitował w publikacje dotyczące gospodarki Stanów Zjednoczonych, co z pewnością będzie miało wpływ na zachowanie dolara amerykańskiego.

Reklama