Według nich, może zmniejszyć się płynność na rynku obligacji skarbowych.

"Transfer [aktywów z OFE do ZUS] wyeliminuje największego krajowego posiadacza obligacji, potencjalnie zmniejszając płynność rynku sprawić, że polskie obligacje, podobnie jak złoty, mogą stać się również bardziej wrażliwe na zmiany nastrojów na rynkach zagranicznych i fluktuacje popytu na dług krajów wschodzących" - czytamy w raporcie.

"Rynek akcji może początkowo odnieść korzyść z nowych reguł alokacji. Jednak w dłuższym terminie mniejsze wpływy do funduszy emerytalnych i poluzowane limity inwestycji zagranicznych zredukują zakupy polskich akcji przez fundusze, po części zmniejszając też premię i ochronę przez gwałtownymi zmianami, jaką stanowiły te 'uwięzione' fundusze" - napisali także analitycy.

Reklama

Według zaproponowanych przez rząd zmian w systemie OFE, 51,5 proc. oszczędności zgromadzonych w funduszach emerytalnych ma być przekazane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS; chodzi o kwotę rzędu 120-150 mld zł). Na mocy nowych przepisów OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast szerzej niż dotąd inwestować akcje. Przyszli emeryci będą mieli 4 miesiące na podjęcie decyzji, czy chcą, by ich środki na przyszłą emeryturę były gromadzone w ZUS i w wybranym wcześniej OFE, czy tylko w ZUS. Niezależnie od tej decyzji na 10 lat przed emeryturą środki z OFE będą stopniowo przenoszone na subkonto w ZUS-ie.

>>> Jak wstępnie szacuje resort pracy, 1,3 mld zł może oszczędzić budżet na waloryzacji emerytur, choć nie zmieniły się zasady jej wyliczania. Czytaj więcej na ten temat.