Pięciu Nepalczyków umiera każdego dnia pracując zarobkowo za granicą. Takie dane przyniósł raport wykonany na zlecenie nepalskiego resortu spraw zagranicznych. Praca zarobkowa obywateli za granicą jest ważnym źródłem dochodów Nepalu.

Dramatyczne wyniki raportu poruszyły Nepalczyków

Raport obrazujący pracę zarobkową za granicą poruszył opinię publiczną w Nepalu. Z zawartych w nim danych wynika, że pracujący za granicą wypracowują - poprzez przysyłane do kraju pieniądze - od 30 do nawet 40 proc. PKB Nepalu.

To znacznie więcej aniżeli wypracowuje rozwinięty w tym kraju sektor turystyczny, który przez lata uważany był za motor nepalskiej gospodarki. Za granicą - przede wszystkim w krajach Zatoki Perskiej oraz Malezji - pracuje około dwóch milionów Nepalczyków.

Reklama

>>> Czytaj też: Ukraina: Na zachodzie manewry „Szybki trójząb". Na wschodzie bombardują Rosjanie

2 mln Nepalczyków w Indiach, 7 mln w krajach Zatoki Perskiej

Ponad siedem milionów pracuje - częściowo nielegalnie - w sąsiednich Indiach. Ci, którym udało się uzyskać pracę w krajach Zatoki, zatrudnieni są głównie w budownictwie i najprostszych usługach. Mieszkają w specjalnie przygotowanych dla nich obozach i pracują po kilkanaście godzin na dobę.

Warunki pracy oraz ich sytuacja społeczna w krajach zatrudnienia są fatalne. Następstwem tego są liczne zachorowania i zgony. Sytuacja jest na tyle dramatyczna, iż premier Nepalu Sushil Koirala zwołał specjalną naradę ambasadorów Nepalu w krajach Zatoki Perskiej. Odbędzie ona z jego udziałem w Abu Dhabi, a jej przedmiotem będzie jakość opieki konsularnej nad pracującymi za granicą Nepalczykami.

>>> Czytaj też: Francja wzmacnia walkę z terroryzmem. Poluje na "samotne wilki"