Rosja może złagodzić embargo na zachodnie produkty rolne. Dał to do zrozumienia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w wywiadzie dla rosyjskiej gazety „Izwiestia”.

Z prośbą o zniesienie zakazu sprzedaży niektórych owoców, takich jak truskawki czy pomarańcze, zwróciły się niedawno do Rosji władze Grecji. Rzecznik Kremla powiedział, że Moskwa nie może podchodzić wybiórczo do nałożonego embarga. Można jednak przywrócić dostawy w sytuacji gdy zagraniczne firmy stworzą w Rosji zakłady przetwórcze. Pieskow przypomniał, że w ubiegłym miesiącu prezydent Putin zadeklarował w Budapeszcie gotowość współpracy z Węgrami w branży rolno-przemysłowej.

Ekspert Andriej Czerepanow nie wyklucza, że problem obejścia sankcji może być rozwiązany. Embargo zostałoby jednak uchylone nie wobec krajów, lecz wobec koncernów, inwestujących w budowę swych fabryk w Rosji. Czerepanow uważa, że słowa rzecznika Kremla można rozumieć jako "zapowiedź złagodzenia istniejącego zakazu” importu zachodnich produktów rolnych.

>>> Czytaj też: Gangsterskie państwo Putina. Rosjanie wychodzą na ulice