Decyzja Władimira Putina jak dotychczas nie została skomentowana przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę ani białoruskie Ministerstwo Obrony. Niezależny białoruski ekspert wojskowy Aleksander Alesin uważa, że temat ten wypłynął w niezręcznej dla Mińska sytuacji.

Na Białorusi 11 października odbędą się wybory prezydenckie. Pomysłu utworzenia rosyjskiej bazy nie popiera nie tylko opozycja, ale i znaczna część ludności - mówi ekspert. Jego zdaniem, białoruskie władze jednak zgodzą się na rozlokowanie rosyjskiej jednostki.

Tymczasem Juozas Olekas - minister obrony Litwy oświadczył, że pojawienie się rosyjskiej bazy na Białorusi stwarza niebezpieczeństwo zwiększenia napięcia w regionie i negatywnie wpłynie na relacje litewsko-białoruskie. "To również przeszkodzi dążeniom Białorusi do normalizacji stosunków z Unią Europejską i NATO" - stwierdził litewski minister obrony, cytowany przez białoruskie media.

>>> Czytaj też: Wenezuela istnieje już tylko teoretycznie? Desperacja prezydenta Maduro pogrąża kraj

Reklama