„Mieszkaniówka” mimo swoich problemów, nie jest głównym punktem kampanii wyborczych. Tym niemniej pewne obietnice (np. dotyczące 3 milionów mieszkań), trafiły do annałów polskiej polityki. Przed kolejnymi wyborami warto sprawdzić, czy wiodące partie mają ciekawe recepty na rozwiązanie problemów mieszkaniowych.

Wyborczy liderzy nie podali konkretów oraz obliczeń …

Przegląd mieszkaniowych deklaracji warto rozpocząć od dwóch ugrupowań, które mają szanse na zdobycie największej liczby głosów. Główna partia opozycyjna poświęciła planom mieszkaniowym około 2 ze 160 stron swojego programu („Program Prawa i Sprawiedliwości 2014”) – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. W opracowaniu przygotowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, znajdziemy również uwagi na temat polityki mieszkaniowej rządów PO - PSL. Krytyce jest poddawany np. program Mieszkanie dla Młodych.

Zdaniem PiS-u, ta inicjatywa zapewnia ukrytą pomoc publiczną dla deweloperów. Gwoli ścisłości trzeba wspomnieć, że to koalicyjny rząd Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony oraz Ligi Polskich Rodzin rozpoczął realizację wcześniejszego programu Rodzina na Swoim (RnS). Program RnS zapewniał dopłaty odsetkowe również osobom kupujących nowe mieszkanie. W 2007 r. rząd dotował 377 lokali i domów z rynku pierwotnego, 2197 używanych nieruchomości mieszkaniowych oraz 1407 budowanych domów. W kolejnych latach (2008 r. - 2012 r.) dopłaty do zakupu lokali i domów z rynku pierwotnego, otrzymało 47 480 gospodarstw domowych.

>>> Czytaj też: Koszty transakcyjne - ile naprawdę kosztuje mieszkanie

Reklama

Informacje zawarte w programie PiS-u wskazują, że po zwycięstwie tej partii zostanie zakończony program Mieszkanie dla Młodych. Środki niewykorzystane na dopłaty do wkładu, mają wesprzeć budowę mieszkań na wynajem dla osób o dochodach zbliżonych do średnich. Rząd PiS-u zamierza uzgodnić z bankami zasady kredytowania „czynszówek”, które po spłacie kredytu budowlanego na 35 lat, staną się własnością najemców. W dalszej kolejności, państwo ma przekazać swoje grunty za symboliczną opłatą. Wedle założeń PiS-u, środki europejskie pomogą w uzbrajaniu tych terenów budowlanych. Koszt budowy mieszkań czynszowych w przeliczeniu na 1 mkw. ma wynieść 2 500 zł. Dane Sekocenbud wskazują, że taki wynik można osiągnąć przy wznoszeniu niskich budynków wielorodzinnych i odliczeniu kosztów związanych z przyłączami, dokumentacją projektową, nadzorem inwestorskim oraz marżą wykonawcy.

„Program Prawa i Sprawiedliwości 2014” nie odpowiada na pytanie, ile mieszkań miałoby powstać dzięki wsparciu państwa. To skutecznie uniemożliwia oszacowanie kosztów całego przedsięwzięcia. Niesprecyzowane są także zasady przejmowania lokali po zakończeniu spłaty kredytu budowlanego. Wiemy natomiast, że osobom o wyższych dochodach, Prawo i Sprawiedliwość proponuje uczestnictwo w kasach mieszkaniowych. Kasy mają oferować preferencyjne warunki oszczędzania i kredytów hipotecznych m.in. dzięki zwolnieniu z podatku bankowego.

Platforma Obywatelska w swoim programie, poświęciła mniej miejsca kwestiom mieszkaniowym. Możemy się jednak dowiedzieć, że PO zamierza aktywnie wspierać rynek najmu. Nowy program „Mieszkanie dostępne” ma doprowadzić do budowy 30 000 lokali na wynajem w ciągu 10 lat. Do tej liczby trzeba doliczyć 20 000 mieszkań, które będą zbudowane dzięki wsparciu Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskich Inwestycji Rozwojowych. Na podstawie danych Eurostatu można obliczyć, że budowa 50 000 „czynszówek” zwiększy podaż wszystkich wynajmowanych mieszkań o 2% - 3%.

W swoim programie wyborczym, Platforma Obywatelska zapowiada również kontynuację MdM-u oraz wprowadzenie rozwiązań podatkowych, które obniżą cenę najmu. Można domyślić się, że chodzi o ulgi podatkowe dla osób wynajmujących swoje lokale. Kolejnym punktem mieszkaniowego programu PO jest liberalizacja zasad najmu. Nie wiadomo jednak, na czym dokładnie może polegać ta zmiana – nadmienia ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

>>> Czytaj też: Utrzymanie mieszkania tańsze po raz pierwszy od 15 miesięcy

Dwie inne partie też proponują ulgi dla wynajmujących

Informacje dotyczące prywatnego najmu, znajdziemy również w postulatach wyborczych dwóch innych partii. .Nowoczesna chce uruchomić program wspierający budowanie mieszkań na wynajem. Zjednoczona Lewica uważa, że państwo powinno wprowadzić ulgi podatkowe dla osób wynajmujących swoje mieszkania. Lewicowy blok wyborczy, dodatkowo chciałby zastosować preferencje podatkowe dla deweloperów budujących na wynajem. W tym kontekście warto zauważyć, że nie wysokie podatki, lecz problemy z eksmisją oraz brakiem mieszkań socjalnych są główną barierą dla budowy prywatnych „czynszówek”.

Zjednoczona Lewica ma też inne pomysły dotyczące rynku mieszkaniowego. Wspomniana koalicja wyborcza zamierza rozpocząć narodowy plan budowy mieszkań czynszowych. Finansowanie tego planu odbywałoby się poprzez tzw. luzowanie ilościowe. Można mieć wątpliwości, czy Narodowy Bank Polski chciałby w ten sposób stwarzać dodatkową presję inflacyjną. W ramach swoich propozycji, Zjednoczona Lewica postuluje również wprowadzenie zakazu eksmisji na bruk, popieranie najmu okazjonalnego, powrót dużej ulgi budowlanej oraz zróżnicowanie czynszów w mieszkaniach komunalnych.

Ambitne i kosztowne plany wsparcia „mieszkaniówki”, w swoim programie wyborczym zaprezentowała Partia Razem. To ugrupowanie zamierza zwiększyć roczne wydatki budżetu na cele mieszkaniowe do 10 mld zł. Dzięki wydatkowaniu podanej kwoty, rocznie ma powstawać 50 000 mieszkań wybudowanych przez państwo oraz 80 000 mieszkań czynszowych z TBS-ów i spółdzielni, które będzie dotował Bank Gospodarstwa Krajowego. Po dokładniejszym przeanalizowaniu programu Partii Razem można wskazać kilka wątpliwych kwestii. Po pierwsze, bezpośrednie wydatki mieszkaniowe budżetu (1,57 mld zł w 2014 r.), obecnie są o ponad połowę wyższe od kwoty, którą podaje wspomniana partia (1,00 mld zł). Wątpliwości budzi też niewielki koszt planowanej budowy 50 000 mieszkań (ok. 100 000 zł w przeliczeniu na lokal). Mimo tak napiętego budżetu, Partia Razem chce preferować znacznie droższe budownictwo energooszczędne i pasywne. Na uwagę zasługuje również założenie mówiące, że prawo do wynajmu lokalu dotowanego przez państwo będzie bezterminowe i niezależne od zmian dochodu najemcy.

Jednoznacznych deklaracji na temat „mieszkaniówki” nie znajdziemy w programach wyborczych Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz’15, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Partii KORWIN. To ostatnie ugrupowanie, opowiada się za brakiem działań państwa na rynku mieszkaniowym.

Po przejrzeniu programów politycznych, można wskazać kilka wspólnych cech, które dotyczą nie tylko postulatów związanych z „mieszkaniówką”. Uwagę zwraca przede wszystkim szeroki zakres obietnic i ogólny zarys planów politycznych. Brak bardziej szczegółowych informacji często uniemożliwia ocenę proponowanych rozwiązań i oszacowanie ich kosztów. Taki sposób formułowania obietnic wyborczych, niestety jest dobrym sposobem na ograniczenie późniejszej odpowiedzialności politycznej.

>>> Polecamy: Gwałtowny spadek zdolności kredytowej. 4 banki ostro zaostrzają kryteria