Poseł, który był gościem radiowej Jedynki, odniósł się do wypowiedzi szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy mówił, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".

W podobnym tonie wypowiadał się też minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który stwierdził, że z punktu widzenia prawnego bezdyskusyjnie Niemcy winne są Polsce reparacje, a państwo polskie nigdy nie zrzekło się praw do odszkodowania za straty wojenne.

"To nie jest tak, że to się nagle wzięło w PiS. Nie, to jest reakcja na różnego rodzaju prowokacje niemieckie" - stwierdził Jakubiak. "Niemcy się już tak dobrze poczuli, że już zapomnieli, że wywołali II wojnę światową, że zniszczyli Polskę. Mało tego, dzisiaj mówią, że to jest taka wysokość reparacji, na którą Niemiec nie stać. (...) Trzeba było nie niszczyć, nie palić, nie mordować. (...) Polska musi się z tym zmagać i płacić za te zniszczenia, a Niemcy chcą się wymigać" - dodał.

Według niego zadośćuczynienia za szkody wojenne powinny być też tematem rozmów z Rosją.

Reklama

"Ja nie chcę wojny z Niemcami, ja nie chcę złych stosunków z Niemcami. Złe stosunki z Niemcami wynikają z faktu, że nie ma rozliczonej przeszłości. (...) Nikt się tym nie chce zajmować dla lepszych stosunków z Niemcami, a przecież to odwrotnie działa. My musi tę sprawę raz na zawsze wyjaśnić. Niemcy muszą zapłacić za szkody poczynione Polsce i wtedy będziemy rozmawiać normalnie, jak partnerzy" - powiedział poseł.

Ocenił, że reparacje wojenne powinny wynieść 1,5 biliona zł. "To, że jesteśmy krajem biednym nie wynika z tego, że jesteśmy głupkami. Niemcy spalili nam naszą ojczyznę. Wyrwano nam z życiorysu 50 lat" - dodał.

W ubiegłym tygodniu zastępczyni rzecznika rządu Niemiec Ulrike Demmer oświadczyła, że władze w Berlinie poczuwają się do politycznej, moralnej i finansowej odpowiedzialności za II wojnę światową; kwestię niemieckich reparacji dla Polski uważają jednak za ostatecznie uregulowaną.

Zaznaczyła, że "kwestia niemieckich reparacji dla Polski została w przeszłości ostatecznie uregulowana - prawnie i politycznie". "W 1953 roku Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdzała" - powiedziała zastępczyni rzecznika rządu Niemiec. (PAP)