W przeszłości czeskie firmy, przede wszystkim tekstylne, zatrudniały pracowników z Korei Północnej, ale po krytyce zrezygnowano z nich. Szczególnie krytykowano fakt, że musieli oni większość wynagrodzenia oddawać komunistycznemu państwu. Dlatego czeskie urzędy przestały przedłużać im zezwolenie na pobyt i pracę. W 2007 roku ostatni północni Koreańczycy wyjechali z Czech.

"W tej chwili nie mamy w ewidencji żadnych obywateli Korei Północnej, którzy mieliby zezwolenie na pobyt w celu zarobkowym" - cytuje czeska agencja CTK oświadczenie ministerstwa spraw wewnętrznych, które prowadzi ewidencję zagranicznych pracowników.

Także skala stosunków handlowych między Pragą a Pjongjangiem jest niewielka. Według danych Czeskiego Urzędu Statystycznego eksport do Korei Płn. w pierwszych siedmiu miesiącach br. sięgnął 893 tys. koron, czyli niespełna 150 tys. złotych. Najczęściej eksportowano pojemniki na płyny, pompy, klimatyzatory oraz alkohol. Import sięgnął 17 mln koron, czyli około 3 mln PLN. Sprowadzano przede wszystkim magnezyt.

W poniedziałek Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednomyślnie rezolucję o nałożeniu dodatkowych sankcji na Koreę Płn. w związku z przeprowadzeniem 3 września przez ten kraj szóstej już próby nuklearnej, a wcześniej prób z międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi (ICBM). Nowe sankcje gospodarcze przewidują m.in. wprowadzenie limitu na dostawy ropy naftowej do Korei Płn., całkowite embargo na eksport gazu ziemnego do tego kraju i zakaz importu północnokoreańskich wyrobów tekstylnych.(PAP)

Reklama