Rostowski brał w środę udział w panelu europejskim 39. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

"Zmartwieniem uczestników było, że ten kryzys może doprowadzić do wzmożenia protekcjonizmu europejskiego wobec reszty świata i wewnątrz Europy, szczególnie jeśli chodzi o to, co premier (W. Brytanii - PAP) Gordon Brown nazwał protekcjonizmem finansowym" - powiedział szef resortu finansów.

Wyjaśnił, że chodzi o sytuację, kiedy państwa pomagają swoim sektorom finansowym, ale pod warunkiem, że ta pomoc "nie wyleje się" poza dany kraj. To byłoby sprzeczne z zasadami wolnego przepływu kapitału w Unii Europejskiej - podkreślił Rostowski. Uważa on, że UE i kraje należące do niej powinny się temu rodzajowi protekcjonizmu przeciwstawić.

Minister dodał, że ma to znaczenie dla polskiej gospodarki, w dużej mierze zasilanej kredytami i inwestycjami przez banki-matki krajowych banków. "Jest bardzo ważne, aby wsparcie, które te banki otrzymują od swoich rządów, nie było w żaden sposób blokowane" - dodał minister.

Reklama