Odnosząc się w Radiu Kossuth do poniedziałkowego spotkania Sorosa i Timmermansa w Brukseli, Szijjarto oznajmił, że ani oni, ani wspierane przez nich organizacje pozarządowe nie potrafią albo nie chcą zaakceptować wyników wyborów parlamentarnych na Węgrzech z 8 kwietnia.
Jak podkreślił, rządząca koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej odniosła na wyborach historyczne zwycięstwo – wygrała po raz trzeci z rzędu i zdobyła większość 2/3 mandatów w parlamencie.
Według Szijjarto Soros i Timmermans to politycy skrajnie proimigracyjni. „Wiemy też, że obaj są zdecydowanymi przeciwnikami węgierskiego rządu i węgierskiej polityki migracyjnej” – oznajmił minister.
Wyraził przekonanie, że presja wywierana na rząd węgierski z powodu jego polityki migracyjnej będzie się utrzymywać, a nawet nasilać. Jednak rząd dysponuje tak dużym poparciem – z uwagi na rekordową, około 70-procentową frekwencję oraz wysoki odsetek głosów oddanych na rządzącą koalicję – że jest w stanie oprzeć się nawet najsilniejszym naciskom - zaznaczył.
W poniedziałek Szijjarto ocenił, że poprzez rozmowy w Brukseli Soros chce doprowadzić do ukarania Węgrów, bo zagłosowali na odrzucający imigrację Fidesz. Według rządu węgierskiego Soros chce sprowadzić do Europy miliony imigrantów.
Rzecznik Komisji Europejskiej Alexander Winterstein powiedział w poniedziałek o spotkaniu Timmermansa z Sorosem, że drzwi KE są otwarte dla wszystkich i dotyczy to także przedstawicieli organizacji pozarządowych.
Wcześniej inny rzecznik KE Margaritis Schinas powiedział, że Soros i Timmermans znają się od dawna i regularnie rozmawiają na szeroki wachlarz tematów dotyczących UE. Sam Timmermans mówił w styczniu, że współpracuje z Sorosem od około 20 lat, a podczas ich rozmów stale powraca temat, jak można wzmocnić jedność Unii Europejskiej.
Soros, którego osobista fortuna pod koniec 2017 r. została oszacowana przez "Forbesa" na ok. 23 mld dolarów USA, urodził się na Węgrzech. Po II wojnie światowej wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie studiował filozofię i został traderem na giełdzie papierów wartościowych. Następnie przeniósł się do USA, gdzie w roku 1969 założył firmę Soros Fund Management.
>>> Czytaj też: W USA istnieją dziś dwa wielkie centra władzy i wpływów. Ich kolizja to kwestia czasu
Gdynia(2018-04-17 13:42) Zgłoś naruszenie 214
Jeden wart drugiego.To ludzie którzy myślą ze są właścicielami świata.Tak jak PO myślała ze Polske mozna skubać,bo są wielkimi władcami.
Odpowiedzhmm(2018-04-17 17:16) Zgłoś naruszenie 92
Miejsce Timmermansa jest na smietniku historii. Jak ktos tak ewidentnie wrogi i cynicznie nastawiony wobec czesci panstw UE, moze pelnic jakakolwiek funkcje w strukturach UE.
Odpowiedzopinia(2018-04-17 13:58) Zgłoś naruszenie 523
Teraz PiS(Pieniadze i Stołki) skubią Polskę na całego sami sobie przyznaja nagrody ,stanowiska w repolonizowanych spółkach skarbu państwa trwa kołomyja stanowisk prezesi zmieniaja się jak w kalejdoskopie pobierają milionowe odprawy PiS zrobił z tych spółek dojne krowy bo licza się dlań tylko Pieniadze i Stołki ludziska daja po pare groszy ochłapów aby zatkac buzie sami się nagradzają synekurami i kasa rośnie tzw lepszy sort ,grupa panów.
OdpowiedzWitold(2018-04-17 14:46) Zgłoś naruszenie 423
UE powinna szybciej integrować się w jedno państwo, ze wspólną walutą, unią bankową, europejskim funduszem walutowy, armią europejską, konstytucją europejską, parlamentem, premierem i prezydentem z prawdziwego zdarzenia. Reszta UE powinna dostać opcję EWG-Bis czyli Europejski Obszar Gospodarczy. Polska może być w tym z Ukrainą. Turcją, Rumunią czy Węgrami. Państwo Europejski jest sprawą pilna, ale prawda jest że nowi członkowie się do tego projektu jeszcze nie nadają. Polska jest na przykład za słaba na pozycje lidera, a za silna aby rezygnować z dużego segmentu swojej suwerenności. Myślę, że ten podział jest nieunikniony.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzOst(2018-04-18 08:34) Zgłoś naruszenie 00
O tym pisał w 1943 r w Manifeście z Ventotene Altiero Spinelli naczelny marksista włoski, przez dzisiejszą elitę UE wysławiany pod niebiosa. Tylko, jak historia podpowiada, każda próba zaszczepienia w społeczeństwie ustroju opartego o marksizm doprowadza do totalitaryzmu a często później w konsekwencji do ludobójstwa, bo winni nieudolności tego systemu muszą się znaleźć (przysłowiowe "równać wszystkich ale w dół"). PS. Już widzę, jak przy wspólnej armii Hiszpanie czy Włosi pędzą do Polski walczyć o przesmyk suwalski, bo Rosja, od tak sobie postanowiła zbudować połączenie z Obwodem Królewieckim.
Kazek(2018-04-18 10:45) Zgłoś naruszenie 00
Masz pojęcie( i ze spólną armią).Żeby ci dzieci wybili .albo wnuków za jakikolwiek sprzeciw wobec władzy.Pomyś logicznie.I jeszcze pod dowódctwam jakiegoś niemca albo innego narwanego głupca
Odpowiedz