Według źródeł dyplomatycznych, na które powołuje się Reuters, unijni negocjatorzy uważają, że porozumienie z Londynem jest "bardzo bliskie", co sygnalizowałoby możliwy kompromis w najbardziej spornej sprawie, jaką jest obecnie kwestia przyszłego statusu granicy między Irlandią a wchodzącą w skład Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną.

"Negocjacje nie są łatwe także dlatego, że musimy być krytyczni, gdyż otrzymujemy różne sygnały z Londynu. Na poziomie gabinetu brytyjskiego jest polifoniczny chór i próbujemy ułożyć różne części, tak żeby stały się melodia" - mówił Juncker przemawiając w parlamencie Austrii, sprawującej obecnie przewodnictwo w Radzie UE.

Szef KE wyraził nadzieję, że na październikowym szczycie Rady Europejskiej osiągnięty zostanie wystarczający postęp, by sprawę porozumienia w sprawie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii oraz charakteru przyszłych stosunków sfinalizować w listopadzie.

Juncker wezwał także państwa członkowskie UE do odejścia od zasady jednomyślności, aby więcej decyzji podejmować kwalifikowaną większością, co przyczyni się do wzmocnienia roli Unii na świecie. (PAP)