Proces szerszego otwierania się armii na kobiety służące na pierwszej linii frontu (np. w piechocie) został rozpoczęty przez byłego premiera Davida Camerona, który podjął taką decyzję w ostatnich dniach swojego urzędowania w 2016 roku.

Jeszcze jesienią tego roku pierwsze kobiety rozpoczęły szkolenie na nowych stanowiskach. Obecnie około 35 z nich służy w armii, w tym m.in. na misjach w Estonii i Omanie.

"Od ponad stu lat kobiety pełniły wiele specjalistycznych o kluczowym znaczeniu funkcji w siłach zbrojnych wykazując się wzorową służbą. Jestem zachwycony, że od dzisiaj - po raz pierwszy w historii - skład naszego wojska będzie w całości zdeterminowany przez umiejętności, a nie przez płeć" – powiedział Williamson.

Media podkreślają, że kobiety chcące służyć w siłach specjalnych będą musiały przejść równie wymagające szkolenie jak mężczyźni oraz, że decyzja została podjęta w setną rocznicę uzyskania przez kobiety częściowych praw wyborczych.

Reklama

Z Londynu Jakub Krupa