Chodzi zarówno o jego osobisty majątek, jak i o aktywa, które - jak się przypuszcza - są pod jego kontrolą. Inicjatorki tej ustawy, zasiadające w komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów, dały do zrozumienia, że jest to reakcja na kontynuowanie przez Rosję prób podważania amerykańskiej demokracji, na co wskazuje wywiad USA - informuje na swym portalu ABC News.

Ustawa "Vladimir Putin Transparency Act" przewiduje kolejne sankcje wobec Rosji.

Zdaniem kongresmenki Val Demings (Partia Demokratyczna) najlepszym sposobem na Putina i tych, którzy za nim stoją jest "dobranie się do nielegalnych i tajnych przepływów pieniężnych, które finansują ich operacje". "Czas stawić opór i chronić naszą demokrację" - napisała Demings w oświadczeniu.

Druga inicjatorka tej ustawy Elise Stefanik (Partia Republikańska) podkreśliła, że "Putin i jego polityczni sojusznicy starają się osłabiać demokracje na całym świecie, konsolidując swą kontrolę polityczną za pomocą nieetycznych środków". Zaakcentowała, że celem proponowanej ustawy jest "pokazanie Putina i jego sojuszników takimi, jacy są: niegodziwymi aktorami politycznymi podważającymi demokrację".

Reklama

ABC News wskazuje, że - zdaniem analityków - majątek Putina, o którym informują państwowe media rosyjskie, to tylko ułamek bogactwa, jakie prezydent Rosji posiada bądź do którego ma dostęp przez pośredników. Finansista i krytyk Putina Bill Browder wyliczył, że rosyjski prezydent może być "wart" do 200 mld USD. Inne źródła mówią o ok. 70 mld USD.

Cytowany przez ABC News były przedstawiciel resortu finansów USA, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział, że majątek należący bezpośrednio do Putina może być mniej istotny niż kontrola, jaką sprawuje on nad rosyjskimi oligarchami i przedstawicielami władz. Ów były przedstawiciel resortu finansów przypuszcza, że z tego powodu niewiele znaczących aktywów będzie można powiązać bezpośrednio z Putinem. "Jeśli kontroluje się wszystko, nie potrzebuje się tony pieniędzy ukrytych za granicą" - powiedział.

Reuters odnotowuje, że w czwartek Kreml zbył pomysł objęcia majątku Putina amerykańskimi sankcjami jako przykład antyrosyjskiego nastroju, którego nie powinno się traktować serio.

>>> Czytaj też: Zimny prysznic dla USA? Ameryka Łacińska stała się kolejną areną nowej zimnej wojny [OPINIA]