W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie po raz piąty prowadzi przesłuchanie austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera w związku z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które pod koniec stycznia złożył w prokuraturze jeden z pełnomocników Austriaka.

W przerwie przesłuchania mec. Giertych powiedział dziennikarzom, że "zgromadzony materiał dowodowy jest nadto wystarczający do wszczęcia postępowania". "Jesteśmy blisko takiego poziomu zgromadzania materiału dowodowego, który wystarcza do postawienia zarzutów karnych. Jeżeli w takiej sprawie nie zostanie wszczęte postępowanie, to w żadnej sprawie o oszustwo w Polsce nie będzie wszczęte postępowanie" - oświadczył adwokat.

Jak dodał, w sprawie występują klasyczne przesłanki do stwierdzenia, że zaistniało przestępstwo oszustwa. "Nie ma bardziej klasycznego opisanego przestępstwa oszustwa niż to, które pan Birgfellner złożył" - zaznaczył.

Giertych wyraził nadzieję, że śledztwo w tej sprawie zostanie wszczęte jeszcze w tym tygodniu. "To śledztwo już dawno powinno się zacząć. Mam nadzieję, że w tym tygodniu wreszcie ono się rozpocznie, bo potrzebne jest zabezpieczenie kolejnych dowodów i kolejne kroki w tej sprawie" - wskazał.

Reklama

Zapowiedział też, że jeżeli prokuratura podejmie decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa, to złoży zażalenie do prokuratora nadrzędnego.

Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Złożone pod koniec stycznia w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do tej budowy.

autor: Mateusz Mikowski

>>> Polecamy: Co z Brytyjczykami w Polsce po brexicie? Urząd do Spraw Cudzoziemców opublikował broszurę