Jak zapewniono, działania na rzecz normalizacji jakości rosyjskiej ropy płynącej na Białoruś są realizowane według planu. Wcześniej w czwartek białoruski operator rurociągu Homeltransnafta Drużba poinformował, że ropa dobrej jakości dotarła rurociągiem Przyjaźń na granicę Rosji i Białorusi.

„Biorąc pod uwagę ten fakt, ropa dobrej jakości powinna dotrzeć do rafinerii w Mozyrzu tak jak planowano – około 4 maja. Natomiast normalizacja jakości ropy docierającej do portu w Ust-Łudze (w rosyjskim obwodzie leningradzkim–PAP) powinna nastąpić do 7 maja 2019 r.” – głosi komunikat ministerstwa energetyki Rosji, cytowany przez agencję TASS.

Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń na Zachód przez Białoruś płynęła zanieczyszczona ropa – w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymały PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator.

W ubiegły piątek w białoruskiej stolicy odbyły się rozmowy operatorów rurociągu Przyjaźń z Białorusi (Homeltransnafta – Drużba), Ukrainy (Ukrtransnafta), Polski (PERN S.A.) i Rosji (Transnieft). Ustalono „mapę drogową” uregulowania sytuacji, która jest obecnie realizowana. 30 kwietnia rano Homeltransnafta całkowicie wstrzymała pobór ropy z Rosji, aby móc wypompować z rurociągu zanieczyszczony surowiec.

Reklama

W sumie, jak informowano wcześniej, w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln – na Białorusi.

>>> Czytaj też: Rosyjska ropa płynąca na Białoruś jest już "czysta"