Jak przekazała PAP przedstawicielka polskiego oddziału Stena Line Barbara Wyszyńska statek podczas manewrów cumowania w porcie w Karlskronie doznał awarii silnika pomocniczego w warunkach silnego wiatru. "Z tego powodu prom przez krótki czas był w dryfie w pobliżu nabrzeża i innego statku, NKT Victoria. Z żadnym z nich (ani ze statkiem, ani z nabrzeżem) nie było kontaktu ani kolizji. Wkrótce przywrócono zasilanie i prom przybił normalnie do nabrzeża, a następnie rozpoczął rozładunek" - zaznaczyła Wyszyńska, dodając, że "nie zgłoszono żadnych obrażeń ani nie ma widocznych uszkodzeń statku".

Według informacji Stena Line prom przed następnym wyjściem w morze zostanie dokładnie sprawdzony pod względem technicznym.

Wcześniej Christer Ekeroth z centrali szwedzkiego ratownictwa morskiego oraz lotniczego informował, że "prom pasażerski oraz inny statek +dotknęły się+ wzajemnie w porcie Verkoe w Karlskronie".