Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash poinformował we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2019 r. wzrosły o 2,6 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,1 proc. W sierpniu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 2,9 proc. w ujęciu rocznym i 0,0 proc. - miesięcznym.

W swoim komentarzu do wyliczeń GUS resort przedsiębiorczości i technologii ocenił, że są one zbliżone do oczekiwań ministerstwa formułowanych przed miesiącem. "We wrześniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na obniżenie wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały niższe ceny żywności i napojów (o 0,2 proc.) oraz spadek cen paliw (o 1,8 proc.)" - napisali analitycy.

Zwrócili uwagę, że wzrost cen żywności jest silnie skoncentrowany w specyficznych grupach towarów, takich jak warzywa, cukier i owoce. Już we wrześniu widać, że impulsy te wygasają, co wpłynęło na wskaźnik cen żywności ogółem - wskazali analitycy MPiT. Dodali, że bardziej szczegółowe dane GUS udostępni 15 września.

Ich zdaniem w październiku roczny wskaźnik cen będzie zbliżony do wrześniowego. Na miesięczny wzrost cen wpłyną niższe ceny żywności, sezonowy wzrost cen odzieży i obuwia, a także niższe ceny w transporcie.

Reklama

Ministerstwo zwróciło też uwagę na wrześniowy wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce, który - zgodnie z oczekiwaniami rynku – pozostawał poniżej poziomu 50 pkt. "Wynik 47,8 pkt. był zbliżony do prognoz i niższy od sierpniowego o 1 pkt. Co ważne, polski przemysł nadal wyjątkowo dobrze radzi sobie ze spowolnieniem w strefie euro" - poinformowali analitycy.

PMI dla strefy euro wyniósł we wrześniu 45,60 pkt. wobec 47 pkt. w sierpniu, w tym PMI dla Niemiec to zaledwie 41,70 pkt.

W ocenie resortu główne źródło wrześniowego spadku stanowiły nowe zamówienia, a tempo spadku produkcji, aktywności zakupowej oraz poziomu zaległości przyspieszyło.

"Słabsze wyniki we wrześniu to pokłosie osłabienia popytu przede wszystkim z rynków Europy Zachodniej. Dynamika produkcji przemysłowej w Niemczech oraz Polsce była silnie skorelowana, jednak w ostatnim okresie ten związek jest coraz słabszy, co widać w wynikach polskiego sektora przemysłowego. Sygnał jest widoczny - gospodarka polska po czterech latach jest mniej zależna od naszego zachodniego sąsiada" - dodali.

Tymczasem - jak prognozuje MPiT - polski przemysł w najbliższej perspektywie wspierać będą rosnące transfery społeczne i obniżenie podatków, które zwiększą siłę nabywczą obywateli i staną się impulsem dla konsumpcji. W niedługim czasie powinno przełożyć się na wzrost popytu krajowego, inwestycje przedsiębiorstw i odbicie wskaźnika PMI dla przemysłu, podobnie jak ma to miejsce w Chinach - uważają eksperci z ministerstwa.

Pomimo silnej presji wojny handlowej z USA, koniunktura w tamtejszym przemyśle ożywia się właśnie za sprawą wzrostu liczby zamówień krajowych, przy postępującym spadku liczby nowych zleceń z zagranicy - podsumowało MPiT w komentarzu. (PAP)