Jako pierwszy obwieścił o swej rezygnacji w czwartek gubernator obwodu archangielskiego Igor Orłow. Później szef republiki Komi Siergiej Galikow poinformował, że odchodzi ze stanowiska. Przywódca Kraju Kamczackiego Władimir Iljuchin w piątek powiadomił, że złożył na ręce prezydenta Władimira Putina podanie o dymisję, odchodzi na własne życzenie i zmieni miejsce pracy.

Jeden z przedstawicieli regionalnego zgromadzenia ustawodawczego Walerij Rajenko powiedział agencji RIA Nowosti, że rezygnacja "nie jest w żaden sposób związana z koronawirusem". Jednakże jednym z powodów odejścia gubernatorów w obwodzie archangielskim i republice Komi jest niezadowalająca praca władz regionalnych w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa - podał "Kommiersant".

Gazeta zastrzega, że zarówno Orłow w obwodzie archangielskim, jak i Galikow w republice Komi byli niepopularni wśród miejscowych elit, biznesu i mieszkańców. Orłowowi zaszkodziły w szczególności głośne na całą Rosję protesty mieszkańców przeciwko utworzeniu wysypiska śmieci w miejscowości Szijes.

Jednak najsłabszym punktem w przypadku Galikowa okazała się "sytuacja związana z bezpieczeństwem regionu w czasie koronawirusa" - powiedział "Kommiersantowi" prawnik Jewgienij Nieczajew, wcześniej regionalny działacz rządzącej partii Jedna Rosja. Podkreślił on, ze republika Komi "stała się jednym z liderów, jeśli chodzi o liczbę chorych (na Covid-19), z powodu spóźnionej reakcji na pierwsze przypadki".

Reklama

Galikowa zastąpi na stanowisko Władimir Ujba, lekarz epidemiolog, który w przeszłości przez 15 lat kierował Federalną Agencją Medyczno-Biologiczną. Jego nominacja częściowo potwierdza tezę, że pandemia miała wpływ na decyzje kadrowe - zauważa "Kommiersant".

W republice Komi odnotowano 56 zakażeń koronawirusem. Do niemal wszystkich tych zakażeń doszło w jednym ze szpitali w głównym mieście regionu, Syktywkarze.

W części podmiotów Federacji Rosyjskiej powinny odbyć się we wrześniu br. wybory regionalne.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)