Skrócony czas pracy (niem. Kurzarbeit) ma zapobiegać masowym zwolnieniom. Państwo dopłaca do wynagrodzenia pracowników, którzy ze względu na spadek popytu w czasie pandemii przepracowują mniej godzin niż normalnie.
Austria przeznaczyła na ten cel 10 mld euro.
Przez trzy tygodnie 350 funkcjonariuszy policji finansowej przeprowadziło kontrole 5119 osób w 1946 firmach. Wykryto 460 przypadków naruszenia prawa. Według oświadczenia ministerstwa finansów władze złożyły skargi na 31 osób podejrzanych o nadużywanie systemu skróconego czasu pracy i na dziewięć osób podejrzanych o uchylanie się od płacenia podatków.
Ministerstwo dodało, że niektóre firmy korzystają z dotacji państwowych, pozwalając pracownikom pracować dłużej, niż pozwala skrócony czas pracy.
„Nie ma tolerancji dla tych, którzy chcą się wzbogacić kosztem podatnika” - powiedział minister finansów Gernot Bluemel.
Osobom skazanym za nadużywanie subwencji grozi do pięciu lat więzienia. (PAP)