Bielszowice i Pokój to dwie z trzech części kopalni zespolonej Ruda w Rudzie Śląskiej. W pierwszej turze prowadzonych w Bielszowicach badań przesiewowych przetestowano ponad 3 tys. pracowników kopalni i współpracujących z nią firm.

Po badaniach laboratoryjnych okazało się, że wynik pozytywny na SARS-CoV-2 dotyczy 43 osób, czyli ok. 1,5 proc. przebadanych. "To bardzo dobra informacja dla spółki. Mamy nadzieję, że druga tura badań potwierdzi pomyślny trend wygaszania epidemii i po jej zakończeniu pracownicy będą mogli bezpiecznie wrócić do obowiązków w kopalni" – powiedział w środę prezes PGG Tomasz Rogala.

Łącznie, wraz z wcześniej zdiagnozowanymi przypadkami, wśród załogi Bielszowic potwierdzono do środy 57 przypadków koronawirusa. Druga tura badań przesiewowych zakończy się w czwartek.

Obecnie kopalnie Bielszowice i Pokój nie wydobywają węgla ze względu na trwające badania pracowników. Zakłady są powiązane technologicznie, dlatego zostały objęte wspólnym czasowym wstrzymaniem produkcji. Mają stopniowo wznawiać wydobycie od przyszłego tygodnia, jeżeli zachorowań znacząco nie przybędzie.

Reklama

Przedstawiciele PGG wskazują, iż w ostatnich dniach statystyka pracowników zakażonych i przebywających w kwarantannie ustabilizowała się. Dotąd potwierdzono zakażenie u 1455 pracowników, wobec 1446 raportowanych dobę wcześniej. 2106 osób jest w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników Grupy pobrano ponad 24,2 tys. wymazów do testów na obecność koronawirusa.

W PGG najwięcej chorych jest w kopalniach: Jankowice (670), Sośnica (454) i Murcki-Staszic (234). Te trzy zatrzymane wcześniej kopalnie od ub. tygodnia wznawiają eksploatację i osiągnęły już ponad połowę zdolności wydobywczych. "Wydobycie uruchamiane jest stopniowo. Obecnie te zakłady fedrują łącznie średnio na 50-60 proc. swoich zdolności wydobywczych. Pełne mocne osiągnięte zostaną w czerwcu" - poinformował rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Z dnia na dzień wzrasta także liczba górników powracających do pracy z przymusowego odosobnienia na kwarantannach. W PGG jest obecnie 86 ozdrowieńców, czyli pracowników, którzy przeszli zakażenie koronawirusem i po uzyskaniu dwóch kolejnych wyników negatywnych na obecność SARS-CoV-2 bezpiecznie powrócili do pracy.

Ogółem - według danych pozyskanych przez PAP w trzech spółkach węglowych - w środę rano zakażonych było 3715 górników z kilkunastu kopalń trzech spółek węglowych, wobec 3640 osób raportowanych we wtorek rano - oznacza to wzrost o 75 przypadków. Górnicy stanowią blisko połowę spośród ponad 7,5 tys. wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim.

Najwięcej zakażeń jest obecne w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie do środy potwierdzono 1718 przypadków Covid-19, o 70 więcej niż dobę wcześniej. Największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek - wirus wykryto tam u 1542 pracowników (dobę wcześniej 1476). W kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka) zachorowało 158 osób (wobec 154 raportowanych we wtorek), w kopalni Jastrzębie-Bzie 9, w kopalni Budryk 4, a w kopalni Borynia 5. Kwarantanną są objęte 274 osoby.

Najszybciej do normalnego poziomu wydobycia powraca należąca do spółki Węglokoks Kraj kopalnia Bobrek w Bytomiu, gdzie do środy rano potwierdzono (po korekcie statystyki) 542 przypadki koronawirusa wśród załogi i pracowników zewnętrznych firm usługowych (74). 39 pracowników wyzdrowiało, 18 jest objętych kwarantanną. Jak poinformował PAP prezes Węglokoks Kraj Grzegorz Wacławek, do pracy powróciła już połowa załogi, a wydobycie osiągnęło 80 proc. zwykłego poziomu.

Według opublikowanych w środę rano danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 7520 przypadków koronawirusa. 1508 osób wyzdrowiało, a 194 zmarły. W szpitalach w regionie jest 356 osób. Od początku epidemii wykonano blisko 72,1 tys. testów na obecność Sars-CoV-2, z czego ponad 1,9 tys. minionej doby.(PAP)

autor: Marek Błoński