"Polityka strachu, którą prowadzi opozycja, gdybyśmy ich słuchali, doprowadziłaby nas do pochopnych ruchów i błędów" - powiedział Rostowski w sobotę na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej w Białymstoku.

GUS podał w piątek, że PKB wzrósł w I kwartale o 0,8 proc. w ujęciu rocznym i 0,4 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2008 r. Jak prezentował w piątek premier Donald Tusk, wzrost gospodarczy odnotowały w Europie jedynie Cypr, Grecja i Polska - w porównaniu do I kwartału 2008 r.

"Odpowiedzialna polityka nie była błędem" - podkreślił w Białymstoku Rostowski. Podawał przykłady krajów, które "poszły drogą zwiększania deficytu" i ich złe wyniki gospodarcze.

"Myśmy poszli inną drogą. Ostrożną, jeśli chodzi o wyczekanie i zobaczenie co dokładnie się stanie, jak polska gospodarka zareaguje i odpowiedzialną polityką" - dodał minister.

Reklama

Zaznaczył jednak, że skutki kryzysu światowego będą odczuwalne i w Polsce. "Produkcja przemysłowa będzie nieco spadała, bezrobocie będzie niestety rosło, co do tych spraw nie ma wątpliwości. Niestety nie jest tak, że jak burza szaleje dookoła, to trochę wody do tej łódki się nie dostanie" - mówił Rostowski.