"Konsolidacja złotego, która praktycznie trwa od początku czerwca, powinna się utrzymywać również dziś" - powiedziała analityczka TMS Brokers Joanna Pluta. Według niej, kurs euro/złoty będzie się utrzymywać w zakresie 4,52-4,56. Przy czym jeśli dzisiejsze dane dotyczące majowej produkcji przemysłowej w Polsce okażą się gorsze od przewidywanych (spadek o ponad 6% r/r) to kurs euro/złoty może się zbliżyć do górnej granicy tych widełek.

"Na rynku ścierają się obecnie dwie siły" - oceniła Pluta. Jedna z nich jest według niej związana z wyraźną poprawą nastrojów dotyczącą rynków wschodzących wśród światowych inwestorów.

"Osłabiło się ryzyko dewaluacji łotewskiej waluty, również indeks nastrojów na rynkach wschodzących Instytut ZEW zanotował bardzo duży wzrost (do ponad plus 20, wobec minus 6 w maju)" - poinformowała analityczka.

Zaznaczyła jednak, że na złotym utrzymuje się presja związana z końcem miesiąca, kiedy pojawia się popyt na waluty obce. Jest to związane z rozliczaniem opcji walutowych i transakcji forward.

Reklama

"Ta presja może być tym razem jeszcze silniejsza, bo kończymy nie tylko miesiąc, ale i całe półrocze" - podkreśliła Pluta. Dodała, że kolejnym elementem osłabiającym złotego jest niepewność co do tego, jak będzie wyglądała nowelizacja budżetu.

W piątek ok. godz. 10:00 za jedno euro płacono 4,5402 zł, a za dolara 3,2600. Kurs euro/dolar wynosił 1,3928.