Wczorajsza, bezpośrednia reakcja notowań tej pary walutowej (spadek) na wspomniane dane pokazała, że kurs EUR/USD pozostaje barometrem nastrojów rynkowych. Oznacza to, iż będzie podążał w ślad za światowymi indeksami giełdowymi i reagował spadkiem na gorsze od prognoz dane z największych gospodarek (nawet z USA), natomiast wzrostem na lepsze odczyty. W miniony piątek zachowanie tej pary walutowej po publikacji raportu z amerykańskiego rynku pracy chwilowo poddało pod wątpliwość tę zależność.

W trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej kurs EUR/USD ponownie testował poziom 1,4300. Po raz kolejny jednak nie zdołał go pokonać. Po nieudanych próbach wzrostu ponad tę wartość nastąpiło odreagowanie do 1,4260. W najbliższych godzinach kurs euro względem dolara powinien wejść w fazę konsolidację. Większe zmiany kursu tej pary walutowej prawdopodobnie wywoła dopiero odczyt danych z USA na temat produkcji przemysłowej w lipcu, który zostanie zaprezentowany o godz. 15.15 (pod warunkiem, że będzie istotnie różnił się od oczekiwań).

Ostatnio agencja Thomson Reuters podwyższyła oficjalną prognozę dynamiki tego wskaźnika z 0,0% m/m do 0,3%. Podobnego zabiegu dokonano wcześniej wobec prognoz odnośnie lipcowej dynamiki sprzedaży detalicznej w USA, przez co rozczarowanie rzeczywistym odczytem było jeszcze silniejsze. Wspomniana podwyżka w przypadku produkcji przemysłowej również zwiększa szanse na negatywne zaskoczenie.

Z istotnych danych zostanie zaprezentowany dzisiaj również wstępny odczyt indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan. Mniejsze znaczenie dla inwestorów powinny mieć publikacje indeksów cen i usług konsumpcyjnych ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych.Umocnienie złotego, obserwowane w pierwszej połowie wczorajszej sesji, wyhamowało po tym jak na rynek napłynęły gorsze od prognoz dane z USA. Miało nawet miejsce niewielkie odreagowanie. Dzisiaj notowania polskiej waluty pozostają stosunkowo stabilne. Kurs EUR/PLN o godz. 9.10 kształtował się w pobliżu poziom 4,1200. W ciągu najbliższych godzin złoty powinien pozostawać w konsolidacji.

Reklama