Ppłk Sagir Musa, rzecznik nigeryjskich sił specjalnych w stanie Rivers, powiedział, że płonie platforma Royal Dutch Shell w Alakiri w tym stanie.

Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND) ogłosił w niedzielę "wojnę naftową" w południowej Nigerii i zaatakował niektóre instalacje, w tym platformę amerykańskiego koncernu Chevron, która była zamknięta.

W sobotę MEND - największa spośród organizacji rebelianckich działających w roponośnej delcie Nigru - ostrzegł firmy naftowe, żeby w ciągu doby wycofały swych pracowników. Wystosował to ostrzeżenie po tym, jak co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku wymiany ognia między rebeliantami i nigeryjskimi siłami bezpieczeństwa w Tombia w stanie Rivers.

W delcie Nigru działa kilka dużych koncernów naftowych takich jak Shell, ExxonMobile, Total, Eni czy Chevron.

Reklama

Eskalacja przemocy w delcie Nigru nastąpiła w 2006 roku, gdy nielegalne organizacje, takie jak MEND, rozpoczęły zbrojną walkę o większy udział miejscowej ludności w zyskach z wydobywanych tam bogactw naturalnych.

AL, PAP/Reuters