Tradycyjnie co roku, zwłaszcza na trasach wyjazdowych z większych miast, stoimy w korkach. Niestety ten problem nie ominie kierowców i w tym roku, i podczas kolejnych świąt zapewne też nie.
Jest jednak duża szansa, że za dwa, a może trzy lata sytuacja się zdecydowanie poprawi. Rząd zapowiada, że w ciągu najbliższych dwóch lat wyda na budowę dróg ponad 50 mld zł. W przyszłym roku ma być w budowie ponad 500 km autostrad, a za kilka lat te wszystkie nowiutkie, równe, szerokie drogi mają być już w użytku. Liczby i plany imponujące – oby tylko były realne. Oby znów na przeszkodzie nie stanęła biurokracja – brak niezbędnych projektów czy zezwoleń, oby nie powtórzył się problem austriackiej firmy, która została wyrzucona z budowy odcinka autostrady na Śląsku bo – jak twierdzi – nie udało się porozumieć z naszymi urzędnikami w sprawie projektu budowy jednego z mostów, oby budowy spełniały normy środowiskowe i oby nie blokowali ich ekolodzy. Tego na święta życzę Państwu i drogowcom. No i mocno im kibicuję – stojąc w korku.