Zaraz po trzęsieniu ziemi 12 stycznia ONZ wezwał rządy na całym świecie do przekazania w ciągu miesiąca 575 mln dolarów. Pieniądze mają iść na sfinansowanie 40 najbardziej pilnych projektów odbudowy. Wspólnota międzynarodowa nie zawiodła. Przeszło sześćdziesiąt państw świata przekazało 619 mln dolarów. Jeśli do tego dodać środki, które zebrał były prezydent USA Bill Clinton, kwota urosła do 1,4 mld dol.
Wśród krajów, które odpowiedziały na nasz apel, nie ma jednak Polski – mówi Dziennikowi Gazecie Prawnej Elisabeth Byrs, rzeczniczka Biura Pomocy Humanitarnej ONZ w Genewie (OCHA), które właśnie opublikowało raport pomocy dla Haiti. Ewa Drwal odpowiedzialna w MSZ za pomoc humanitarną potwierdza: – Z powodu ograniczeń budżetowych minister Radosław Sikorski zdecydował, że Polska nie wzięła udziału w tym projekcie.
W Unii Europejskiej nasz kraj jest wyjątkiem. Czterokrotnie mniej zaludniona od Polski Szwecja dała 18,7 mln dol., Hiszpania przeszło 40 mln dol. Na apel ONZ odpowiedziały nawet kraje, które same żyją w nędzy. Kongo wyłożyło 2,5 mln dol., Nigeria 1,5 mln dol., Brazylia 6,8 mln dol.
– My postanowiliśmy bezpośrednio pomóc organizacjom pozarządowym działającym na Haiti – tłumaczy Ewa Drwal. MSZ przekazało 50 tys. dol. dla Międzynarodowego Czerwonego Krzyża oraz wraz z Ministerstwem Rolnictwa 200 tys. dol. dla Światowego Programu Żywienia. Poza tym przekazaliśmy Haitańczykom żywność, a nasi ratownicy polecieli na Haiti zaraz po trzęsieniu ziemi – dodaje.
Pełna treść artykułu: Kongo i Nigeria hojniejsze od Polski