"Czy chodzi o to, by zatrzymać Europę? By Grecja przywróciła drachmę? To byłby przede wszystkim duży błąd dla nich (Greków), nie byłoby też korzystne w kontekście europejskim" - powiedział minister w radiu RTL.

W czwartek parlament Grecji ma debatować nad ustawą w sprawie radykalnego planu oszczędnościowego; w nocy ma dojść do głosowania. Ministrowie finansów strefy euro zgodzili się w niedzielę na pakiet pomocy finansowej dla pogrążonej w długach Grecji w wysokości 110 mld euro do 2012 roku. Ceną za wsparcie z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego są drastyczne reformy budżetowe.

"Mieszkańcy Grecji cierpią bardziej niż przyznają i ja wiem, że cierpią - oświadczył Kouchner. - A może być jeszcze gorzej i dlatego nie należy osłabiać Europy, bo i tak jest już w trudnej sytuacji; należy ją wzmocnić".

"Grecji idzie źle, ale Grecja się poprawi, my jej pomożemy" - przekonywał szef francuskiego MSZ i pogratulował odwagi i autorytetu greckiemu premierowi Giorgiosowi Papandreu.

Reklama

"Nie chodzi wyłącznie o los tego kraju, który kochamy, ale o los naszej waluty. To nasza waluta, nasz poziom życia, których bronimy. Pomagając Grecji i nie pozwalając więcej na nadużycia, które teraz są tak szkodliwe, będziemy mogli utrzymać europejskie marzenie" - powiedział Kouchner.